W interesie UE jest przyciąganie do siebie państw Bałkanów Zachodnich, to ważne także ze względu na bezpieczeństwo Polski - podkreślił we wtorek w Poznaniu wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk. W 2019 roku w Poznaniu odbędzie się Szczyt Bałkanów Zachodnich.

Wydarzenie odbędzie się w lipcu przyszłego roku na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich. Wiceminister odpowiedzialny za przygotowanie szczytu w stolicy Wielkopolski powiedział we wtorek na konferencji prasowej, że do Poznania przybędzie ponad 1 tys. osób, w tym liderzy państw regionu Bałkanów Zachodnich oraz państw UE uczestniczących w tzw. procesie berlińskim.

Szynkowski vel Sęk podał, że poza szefami kilkunastu rządów, w Poznaniu spotkają się też ministrowie spraw zagranicznych, gospodarki oraz prawdopodobnie ministrowie spraw wewnętrznych. Spotkania o charakterze politycznym uzupełnią międzynarodowe wydarzenia gospodarcze i kulturalne.

Na razie nie jest znana dokładna data szczytu. Główne wydarzenia potrwają dwa dni. Już wiadomo, że pierwszego dnia szczytu na terenie MTP odbędzie się forum biznesowe z udziałem ministrów gospodarki państw uczestniczących w spotkaniu.

Tegoroczne spotkanie m.in. premierów Polski, Wielkiej Brytanii, kanclerz Niemiec, kanclerza Austrii oraz premierów Macedonii, Kosowa, Czarnogóry i Słowenii odbyło się w Londynie. Polska przyjęła rolę organizatora następnego szczytu i obejmie w przyszłym roku przewodnictwo w tzw. procesie berlińskim.

"Dzisiaj w interesie Unii Europejskiej jest przyciąganie tych państw i dbanie o to żeby spełniły wszystkie kryteria związane z członkostwem w UE. Nikt nie zdecyduje się na otwarcie procedury akcesyjnej wobec chociażby Kosowa czy Bośni i Hercegowiny, jeżeli nie zostaną spełnione pewne kryteria. Szczyty bałkańskie są okazją do tego, żeby te państwa namawiać do spełniania tak ważnych z naszego punktu widzenia kryteriów, jak zagwarantowanie dialogu, bezpieczeństwa i współpracy w regionie" - powiedział Szynkowski vel Sęk.

"Mówimy o regionie, który obecnie niesłychanie dynamicznie się rozwija, jest w polu zainteresowania dużych mocarstw. UE powinna odgrywać tutaj bardzo aktywną rolę. Jeśli stałoby się tak, że UE straciłaby te państwa z pola swoich zainteresowań, to - polityka międzynarodowa nie znosi próżni - obszar ten stałby się przedmiotem zainteresowania ze strony innych sił. Ze względów geopolitycznych, także ze względu bezpieczeństwa Polski, nie możemy sobie na to pozwolić" - dodał.

Szymon Szynkowski vel Sęk od września składa wizyty w poszczególnych państwach regionu Bałkanów Zachodnich. "Chodzi o to, by spotkać się z władzami tych państw, poznać ich oczekiwania, co do głównych tematów, które mogłyby być przedmiotem przewodnictwa Polski, ale też by spotkać się z przedstawicielami organizacji pozarządowych" – wyjaśnił. Wiceszef MSZ dodał, że podsumowaniem procesu konsultacji z poszczególnymi państwami będzie grudniowe spotkanie w Poznaniu wiceszefów MSZ państw Bałkanów Zachodnich.

"Wiemy, na jakie priorytety chcemy postawić w naszym przewodnictwie, niewątpliwie jednym z nich będzie wspomaganie rozwoju gospodarczego państw Bałkanów Zachodnich. Będziemy też rozmawiać o tym, jak wzmocnić połączenia tego regionu, chodzi nie tylko o budowę dróg, kolei, ale i infrastruktury cyfrowej. Będziemy też mocno stawiać na współpracę młodzieży. Niebawem oficjalnie ogłosimy cztery - pięć celów, które będziemy chcieli realizować w czasie naszego przewodnictwa" - powiedział.

We wtorek przedstawiciele kilku ministerstw i Służby Ochrony Państwa wizytowali teren MTP pod kątem przygotowań do organizacji szczytu.

"Jako poznaniak, poseł i minister z Poznania czuję się w obowiązku planować ten szczyt również w taki sposób, aby w jak największym stopniu skorzystało na nim nasze miasto. By pokazało się jako wizytówka Polski w Europie, miasto, które ma duży potencjał gospodarczy, które potrafi organizować duże, międzynarodowe imprezy" – powiedział Szynkowski vel Sęk.

Zapewnił, że wydarzenie będzie organizowane w taki sposób, by jego uczestnicy mieli okazję poznać walory Poznania i Wielkopolski oraz by poznaniacy i Wielkopolanie również skorzystali na obecności szczytu w Poznaniu.

"Zależy nam na tym, by przyjechali tu nie tylko przedstawiciele władz, ale również przedstawiciele sektora pozarządowego oraz młodzież. Chcemy zorganizować duże wydarzenia kulturalne, w których wezmą udział także mieszkańcy miasta. Jeżeli mamy mówić o realnej integracji Unii Europejskiej i państw Bałkanów Zachodnich, to nie może to być integracja, która zaczyna się na poziomie politycznym – musimy zacząć od ludzi, którzy muszą siebie poznać, zrozumieć i polubić. Stąd tak silny nacisk na to, żeby w ramach tego szczytu bardzo widoczne były wydarzenia na poziomie społecznym" – dodał.

Proces berliński to zapoczątkowana w 2014 roku inicjatywa niemieckiego rządu, która ma służyć wspieraniu integracji sześciu państw regionu Bałkanów Zachodnich: Albanii, Bośni i Hercegowiny, Czarnogóry, Kosowa, Macedonii i Serbii - z Unią Europejską, a także wzmocnieniu współpracy regionalnej w rozwoju gospodarczym i rozbudowie infrastruktury.

W inicjatywie bierze udział osiem państw UE: Niemcy, Francja, Włochy, Austria, Słowenia, Chorwacja, Wielka Brytania oraz - od tego roku - Polska. (PAP)

autor: Rafał Pogrzebny