Dziennik komentuje w artykule redakcyjnym trzecią rocznicę operacji i dane o jej rezultatach, które ogłosił deputowany Rady Federacji (wyższej izby parlamentu Rosji) Wiktor Bondariew, były dowódca sił powietrzno-kosmicznych Rosji. Poinformował on o zabiciu ok. 100 tys. bojowników ugrupowań ekstremistycznych w Syrii, z których 85 tys. zginęło w operacjach lotnictwa rosyjskiego.
"Wiedomosti" krytykują Bondariewa za ocenę, że Rosja nauczyła się prowadzić kampanię z małymi stratami. "Według oficjalnej wersji armia rosyjska nie prowadzi operacji lądowych na dużą skalę, w odróżnieniu od armii radzieckiej w Afganistanie i USA oraz ich sojuszników w Iraku" - zauważa dziennik.
Gazeta przypomina, że w grudniu 2017 roku prezydent Władimir Putin podczas wizyty w rosyjskiej bazie Hmejmim w Syrii powiedział, że główne siły Państwa Islamskiego w Syrii zostały rozbite. Putin ogłosił wtedy wycofanie z Syrii głównej części rosyjskiego kontyngentu.
Syryjskie siły rządowe i ich sojusznicy, przy wsparciu lotnictwa rosyjskiego, zdołały rozszerzyć swą kontrolę na większe terytorium i wyparły Państwo Islamskie i opozycję z południowego zachodu Syrii - przypomina dziennik. "Jednak dalej raczej nie uda się rozwiązywać problemów wyłącznie na drodze militarnej" - ostrzega.
"Wiedomosti" oceniają, że Rosja nie odniosła sukcesu, jeśli chodzi o polityczne uregulowanie konfliktu w Syrii. "Niechęć lub niezdolność do wpłynięcia na (prezydenta Syrii Baszara) el-Asada w celu rozpoczęcia procesu uregulowania politycznego sprawia, że zagrożone są plany powojennej odbudowy" Syrii - wskazuje gazeta.
"Dla oficjalnej rosyjskiej propagandy coraz trudniejsze staje się wyjaśnianie, dlaczego mimo ogłoszonego zwycięstwa wojna trwa nadal, a straty w ostatnim roku - 75 ludzi - dwukrotnie przewyższyły straty z dwóch poprzednich lat" - podsumowują "Wiedomosti".
Również rządowa "Rossijskaja Gazieta" omawia we wtorek wypowiedzi Bondariewa o rezultatach trzyletniej operacji w Syrii; dziennik ten nie podaje jednak informacji o stratach wśród żołnierzy rosyjskich.