Szef PO Grzegorz Schetyna wyraził w środę oburzenie wypowiedzią szefa KPRM Michała Dworczyka, który sugerował we wtorek, że "zabiega" on o to, by Polska nie otrzymała funduszy z UE. Prawnicy analizują tę wypowiedź – powiedział Schetyna.

Lider PO spotkał się w poniedziałek w Berlinie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Jak informował później, rozmowa dotyczyła m.in. środków europejskich dla polskich samorządów, gazociągu Nord Stream 2 oraz przyszłorocznych wyborów do europarlamentu.

Szef kancelarii premiera, komentując we wtorek w TVN24 rozmowę Schetyna – Merkel, zasugerował, że lider Platformy zabiega o to, żeby Polska została pozbawiona funduszy unijnych. "Jeżeli się spotkał i rozmawiał o ważnych sprawach z punktu widzenia państwa polskiego, to powinien poinformować o tym polski MSZ. Jeżeli jest lojalnym obywatelem, powinien w ten właśnie sposób się zachować (...) W przeciwieństwie do Jarosława Kaczyńskiego, Grzegorz Schetyna zabiega o to, żeby Polska została pozbawiona funduszy unijnych. Zabiega o to, żeby Polsce nie były przekazywane fundusze unijne. Właśnie tym się różnimy" – powiedział Dworczyk.

Zapytany o tę wypowiedź Schetyna, ocenił że była "skandaliczna". "Prawnicy ją analizują" – dodał na środowej konferencji prasowej.

Sąd Apelacyjny w Warszawie zajął się w środę odwołaniem, które politycy PO złożyli w związku z poniedziałkowym, niekorzystnym dla nich postawieniem stołecznego Sądu Okręgowego, który oddalił ich wniosek złożony w trybie wyborczym wobec premiera Mateusza Morawieckiego za jego słowa o tym, że w czasach rządów PO i PSL nie budowano dróg i mostów. (PAP)

(planujemy kontynuację tematu)

autorka: Marta Rawicz