Facebook musi podporządkować się unijnym regulacjom dotyczącym konkurencji przed końcem 2018 roku, w przeciwnym razie grożą mu sankcje - poinformowała w czwartek unijna komisarz ds. sprawiedliwości Viera Jourova na konferencji prasowej w Brukseli.

"Moja cierpliwość się skończyła, bo prowadzimy w tej sprawie dialog z Facebookiem od prawie dwóch lat i chcę widzieć efekty. Nie możemy rozmawiać w nieskończoność" - powiedziała Jourova.

Jak dodała, Facebook zapewnił ją, że dostosuje do unijnych przepisów wszelkie wprowadzające w błąd konsumentów warunki usług, jednak w jej ocenie proces ten trwa zbyt długo. Komisja Europejska prowadzi dialog z Facebookiem, ale postępy są niewystarczające - oceniła.

Jourova zapowiedziała, że jeśli Facebook nie wdroży w pełni zmian dotyczących konsumentów przed końcem bieżącego roku, zaapeluje do organizacji konsumenckich, aby szybko po Nowym Roku nałożyły sankcje na ten koncern.

Przypomniała, że po skandalu wokół Cambridge Analytica wiele osób informowało, że chciałoby wiedzieć, jak portal wykorzystuje ich dane osobowe. "Niewiele osób wie, że Facebook udostępniał dane stronom trzecim albo że ma pełne prawa autorskie do np. zdjęć, które są publikowane przez użytkowników na portalu, nawet gdy zdecydujemy się na usunięcie konta" - zaznaczyła.

Jak dodała, KE chce, by użytkownicy portalu mieli pełną świadomość sposobu jego działania. "Facebook ma w Europie prawie 380 mln użytkowników i oczekuję, że będzie wobec nich bardziej odpowiedzialny" i będzie wobec nich postępował fair - zaznaczyła Jourova.

Afera wokół Cambridge Analytica dotyczyła wycieku z Facebooka danych ponad 80 mln użytkowników do tej firmy analitycznej. Świadcząc usługi dla swoich klientów, wykorzystywała ona informacje pozyskane z Facebooka do profilowania użytkowników pod kątem preferencji wyborczych i wpływania na ich decyzje polityczne. Sprawa wywołała międzynarodowy skandal.

Jeszcze w maju po wysłuchaniu szefa Facebooka Marka Zuckerberga w Parlamencie Europejskim komisarz Jourova informowała, że Facebook wykonał krok, by odzyskać zaufanie użytkowników.

"Zuckerberg zapowiedział dziś wprowadzenie wielu zmian, w tym dotyczących przejrzystości ogłoszeń wyborczych. Chcę wierzyć, że są to sygnały wskazujące, że Facebook wykaże się większą odpowiedzialnością wobec ogromnej ilości danych osobowych powierzonych mu przez użytkowników" – napisała wtedy Jourova w specjalnym oświadczeniu. Jak podkreślała, UE musi uzyskać pewność, że takie przypadki jak sprawa Cambridge Analytica nie zdarzą się ponownie.

Zrobiliśmy za mało, by chronić użytkowników Facebooka - powiedział wtedy w PE Zuckerberg. Podkreślił, że jego firma będzie chciała w pełni zastosować się do wchodzących w życie unijnych regulacji ochrony danych osobowych, a nawet gotowa jest pójść krok dalej, umożliwiając korzystającym z Facebooka usuwanie "ciasteczek". Dodał, że regulacje są ważne, ale po warunkiem, że nie będą hamowały rozwoju nowych technologii. Wyraził też chęć uczestniczenia w pracach nad tworzeniem nowego prawa.