W orędziu o stanie UE szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker zaproponuje nowe wnioski legislacyjne - poinformowała w piątek KE, nie podając szczegółów. Kontekstem tegorocznego przemówienia są wybory europejskie w 2019 roku - dodano.

Przemówienie, które Juncker wygłosi 12 września w siedzibie Parlamentu Europejskiego w Strasburgu, będzie jego czwartym orędziem o stanie Unii Europejskiej. Obok przyszłorocznych wyborów do europarlamentu kontekstem tegorocznego wystąpienia ma być też trwająca debata o przyszłości UE.

W ubiegłorocznym wystąpieniu Juncker przedstawił swoją wizję ewolucji Unii do 2025 r. i - jak przypomina w piątek KE - zaprezentował plan działania na rzecz bardziej zjednoczonej, silniejszej i demokratyczniejszej Wspólnoty. Do przemówienia dołączono inicjatywy dotyczące handlu, kontroli inwestycji, cyberbezpieczeństwa, przemysłu i danych.

Przywódcy następnie uzgodnili w stolicy Estonii, Tallinie, tzw. agendę przywódców – listę najpilniejszych kwestii i wyzwań wymagających rozwiązania przed wyborami do PE pod koniec maja 2019 r. Na 9 maja 2019 r., podczas szczytu w Sybinie w Rumunii, planowany jest "moment kulminacyjny tego procesu", kiedy to - jak podała KE - "przywódcy państw członkowskich odnowią swoje zobowiązania na rzecz UE w kwestiach, które są naprawdę ważne dla obywateli".

Orędzie o stanie Unii to początek dialogu z Parlamentem Europejskim i krajami członkowskimi. Ma być wsparciem dla rocznego programu prac Komisji. Po orędziu następuje debata plenarna z udziałem posłów do PE. Pierwsze orędzie zostało wygłoszone w 2010 r. po wejściu w życie traktatu lizbońskiego.

Przygotowania do przemówienia Junckera rozpoczęły się w lipcu. Od tego czasu gromadzono dane z całej Komisji – od komisarzy, gabinetów, dyrekcji generalnych i ambasadorów UE. Następnie pod koniec sierpnia Juncker wraz z kolegium komisarzy wziął udział w dwudniowym seminarium, gdzie omawiane były wyzwania i priorytety na nadchodzący rok.

Podczas przygotowywania przemówienia Juncker prowadził konsultacje również poza Komisją, rozmawiając z przywódcami z Europy i spoza jej granic, z szefami grup politycznych w PE, jak również z ambasadorami i stałymi przedstawicielami UE oraz z głównymi europejskimi ośrodkami analitycznymi.

Z informacji PAP ze źródeł w Brukseli wynika, że samodzielność UE w obliczu zmian zachodzących na świecie ma być jednym w głównych wątków dorocznego przemówienia Junckera, co najprawdopodobniej stanowi odniesienie do polityki prezydenta USA Donalda Trumpa. Gospodarz Białego Domu nie tylko stara się zmusić UE do ustępstw w dziedzinie handlu, ale też grozi jej mniejszym zaangażowaniem swojego kraju w bezpieczeństwo Starego Kontynentu, jeśli Europejczycy nie zwiększą swoich wydatków obronnych.

Apel Junckera o szukanie drogi dla Europy niezależnej i zdolnej do obrony własnych interesów ma też pokazywać, że wspólne działanie państw unijnych przynosi im wszystkim korzyści, których nie byłyby w stanie osiągnąć samodzielnie.

Przemówienie o stanie UE wzorowane jest na wystąpieniu "State of the Union Address", orędziu, jakie przed połączonymi izbami Kongresu wygłaszają prezydenci USA.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)