Kandydat PO i Nowoczesnej na prezydenta Warszawy Rafał Trzaskowski zaproponował w piątek budowę nadwiślańskiego parku, który połączyłby plac Teatralny, Podzamcze i bulwary wiślane. W ramach inwestycji fragment Wisłostrady na Podzamczu miałby przebiegać w tunelu.

Trzaskowski powiedział na piątkowej konferencji prasowej, że chce symbolicznie doprowadzić do realizacji pełnej wizji Stefana Starzyńskiego, prezydenta Warszawy w latach 1934-1939, który mówił o "zwrocie Warszawy w kierunku Wisły". "Mamy już bulwary, ale chcemy postawić +kropkę nad i+" - dodał.

"Chcemy zbudować prawdziwy, wielki, nadwiślański park, łącząc ze sobą plac Teatralny - chcemy, żeby samochody na placu Teatralnym były na parkingu podziemnym, żeby to był plac, na którym będzie toczyło się prawdziwe życie. Ta przestrzeń będzie zszyta z całą starówką, uporządkujemy parkowanie przy placu Zamkowym" - mówił Trzaskowski.

"Potem ze starówki będzie można zejść na bulwary. Chcemy zakryć ten fragment Wisłostrady, chcemy go puścić w tunelu, od ul. Sanguszki, od Wytwórni Papierów Wartościowych aż po ogrody(przed Zamkiem Królewskim - PAP) - dodał.

Zdaniem Trzaskowskiego nadwiślański park będzie symbolem zielonej Warszawy i stanie się jednym z ulubionych miejsc warszawiaków.

"Dzięki temu oddamy całe historyczne centrum Warszawy - ja się tutaj wychowałem, na Nowym Mieście - warszawiakom i będziemy mieli wspaniałe miejsce od placu Teatralnego aż po bulwary, gdzie będzie królować zieleń, gdzie będą tereny rekreacyjne, gdzie wszyscy warszawiacy będą mogli spędzać wolny czas" - powiedział kandydat na prezydenta stolicy.

Polityk szacuje koszt inwestycji na ok. 400 mln zł; zapewnił, że środki na budowę parku są w budżecie miasta. Sama inwestycja - zarówno jeśli chodzi o planowanie, jak i realizację - miałby potrwać półtora roku.