Nie wolno dążyć do zmniejszenia budżetu Wspólnej Polityki Rolnej, bo stracą na tym nie tylko rolnicy, ale i społeczeństwa europejskie - powiedział minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski w poniedziałek podczas wspólnej konferencji z ministrem rolnictwa Litwy Giedriusem Surplysem.

"Z takim przesłaniem chcemy rozmawiać z naszymi kolegami z krajów Europy Zachodniej. (...) Będziemy zabiegali o to, żeby był wysoki budżet rolny" - dodał Ardanowski.

Surplys wskazał, że jeżeli chodzi o perspektywę 2021-2027 to jest ona ambitna pod względem celów, ale nie jest tak ambitna pod względem możliwości. "W rolnictwie dostajemy 70 proc. i mamy konkurować z tymi, co mają 100 proc. albo więcej niż 100 proc. tych dopłat. (...) Uczciwość wymaga jednakowych możliwości" - dodał.

Zdaniem Ardanowskiego zmniejszenie budżetu związane z Brexitem nie może być wytłumaczeniem wystarczającym do obniżenia środków na Wspólną Politykę Rolną.

"Kwestia podziału tego budżetu to jest sprawa długotrwała. Jest jeszcze wiele dyskusji przed nami, wiele rozmów w Brukseli, również na poziomie ministrów. Spotkamy się niedługo w Brukseli na radzie ministrów rolnictwa i rybołówstwa. Również w Austrii na nieformalnym spotkaniu ministrów będziemy prezentowali podobne zdanie odnośnie budżetu" - powiedział Ardanowski.

Zdaniem Ardanowskiego dochody rolników powinny przede wszystkim wynikać z produkcji, z tego co zostanie przez rolników wytworzone i sprzedane po "przyzwoitych cenach", a w mniejszym stopniu być uzależnione od transferu środków publicznych.

"Środki publiczne są niezbędne i musi być sprawiedliwość w Europie. (...) Jeżeli jest Wspólna Polityka Rolna, to spełniamy te same wymagania jak weterynaryjne, sanitarne, ewidencja, instytucje kontrolne (...) to skoro spełniamy wszystko, to Wspólna Polityka Rolna musi również być wspólną po stronie narzędzi i środków wsparcia, inaczej ona nie jest wspólna" - powiedział Ardanowski.

Jego zdaniem oszczędności na Wspólnej Polityce Rolnej nie będą opłacalne.

Jak mówił, takie działania, jak modernizacja wsi, zrównoważony rozwój, troska o ochronę przyrody, czy nowe wyzwania klimatyczne, mogą być zrealizowane pod warunkiem zapewnienia odpowiednich środków. "Ich ograniczanie i utrzymanie tych samych celów kłóci się, w założeniu. Albo rekompensujemy Brexit podniesieniem składek członkowskich lub świadomie podejmujemy decyzję, że ograniczamy wymagania, żądania stawiane Wspólnej Polityce Rolnej" - mówił Ardanowski.

Minister podkreślił, że elementem suwerenności Europy jest odpowiednia ilość własnej żywności.

"Żywność staje się strategicznym elementem polityki międzynarodowej. Dlatego musimy zabiegać o to, aby Europa miała odpowiednią produkcję, która pozwoli utrzymać istotny udział produkcji własnej w wyżywieniu, jako elementu suwerenności Europy. (...) Będziemy się starali przekonać pozostałych naszych kolegów w UE do naszego widzenia, do naszej wizji Wspólnej Polityki Rolnej" - powiedział szef resortu rolnictwa. (PAP)

autor: Łukasz Pawłowski