Nasz rząd od pierwszych dni prowadzi politykę solidarnościową, starając się pomagać najbardziej potrzebującym, w tym także osobom z niepełnosprawnościami - powiedział w piątek premier Mateusz Morawiecki.

Szef rządu uczestniczył w spotkaniu "Wsparcie osób niepełnosprawnych i opiekunów, dokonania i plany" w Centrum Partnerstwa Społecznego Dialog w Warszawie.

"Chcę podkreślić, że nasz rząd – pomimo tych politycznych emocji, które się wokół tego fundamentalnie ważnego tematu narodziły – od pierwszych dni jest rządem, który stara się (prowadzić – PAP) politykę społeczną, politykę solidarnościową" – powiedział premier. Jak podkreślił, uwzględniana jest solidarność międzypokoleniowa, solidarność z osobami najbardziej potrzebującymi, w tym z tymi z różnego rodzaju niepełnosprawnościami.

Premier podkreślił, że obecny rząd chce zmienić Polskę "głęboko i fundamentalnie". "Dzięki minister Rafalskiej i jej resortowi w budżecie przeznaczyliśmy na różnego rodzaju wsparcie, ulgi, przywileje, dodatki rehabilitacyjne różnego rodzaju i inne formy wsparcia o 25 proc. więcej" - zwrócił uwagę. Poinformował, że wsparcie finansowe wzrosło z 12,5 mld zł do 15,6 mld zł. "Liczby nie kłamią" - stwierdził premier.

Zwrócił jednocześnie uwagę, że rząd jest "na początku tej drogi; drogi, która będzie stale poprawiać los osób z różnymi niepełnosprawnościami".

Morawiecki powiedział, że skutki wprowadzenia Funduszu Solidarnościowego dla budżetu będą widoczne dopiero w 2020 r. Jak wyjaśniał, jest to spowodowane tym, że nie można wprowadzać zmian w trakcie roku podatkowego.

Szefowa MRPiPS Elżbieta Rafalska podkreśliła, że należy jasno określić, jakie zadania będą finansowane z funduszu solidarnościowego. "Trzeba będzie określić jasno, jakie zadania będzie można finansować w ramach funduszu solidarności. Nie chciałabym, żeby powstało fałszywe przekonanie, że wszystkie zadania, które do tej pory były, będą z niego finansowane" – powiedziała.

Zaznaczała, że Pakiet Społecznej Odpowiedzialności zawiera wiele działań wspierających osoby niepełnosprawne. Wskazała, że wśród propozycji jest reforma systemu orzekania o niepełnosprawności i wprowadzenie orzekania o niesamodzielności. "Myślę, że to jest absolutnie poza sporem, nawet politycznym. Wszyscy w Polsce zgodnie mówią, że +system orzeczniczy trzeba uzdrowić, zreformować+; konia z rzędem temu, kto się odważy i zrobi to szybko. Zagadnienie nie jest proste" – powiedziała minister.

Jej zdaniem "gdybyśmy mieli za sobą reformę systemu orzecznictwa, to precyzyjnie adresowane do najbardziej potrzebujących wsparcie byłoby załatwione".

Rafalska zapowiedziała, że konsultacje ze środowiskiem osób niepełnosprawnych będą prowadzone szeroko - również w regionach. Zaznaczyła, że drugim komponentem funduszu solidarnościowego jest odpis z Funduszu Pracy 0,15 proc. "Te środki będą wpływały już od 1 stycznia 2019 r. i będą stanowił kwotę, która z miesiąca na miesiąc będzie rosła, tak żeby w skali roku stanowić kwotę ponad 640 mln zł" - zapowiedziała.

Szef MIiR Jerzy Kwieciński poinformował, że na program Dostępność plus ma być przekazane 23 mld zł. "To jest wartość działań, które będą dotyczyły właśnie tego programu i działań na rzecz osób niepełnosprawnych, osób starszych" - mówił.

Wsparcie, jak wyjaśnił, ma dotyczyć architektury budynków i przestrzeni, transportu zbiorowego i indywidualnego. Ale też edukacji. Szef MIiR zapowiedział wprowadzenie programu tanich i częściowo umarzalnych pożyczek dla jednostek samorządu terytorialnego i spółdzielni mieszkaniowych "na dofinansowanie likwidacji już istniejących barier" w budynkach.

Program ma być prowadzony również w cyfryzacji. "Zasobów, procesów i usług - zarówno publicznych, jak i prywatnych. Chcielibyśmy, aby usługi były powszechne, mobilne, żeby zapewniały sprawną komunikację" - deklarował minister.

Podczas spotkania osoby reprezentujące środowiska osób z niepełnosprawnościami mogły zadawać pytania. Marek Kalbarczyk z fundacji Szansa dla Niewidomych podkreślił potrzebę powstania specjalnego instytutu naukowo-badawczego. "W Polsce mamy za mało naukowców - specjalistów, którzy powiedzą, jak najmądrzej te środki wydać" - ocenił.

W odpowiedzi premier zapowiedział przegląd instytucji zajmującymi się problemami osób niepełnosprawnych. "My mamy ponad 120 instytutów, najpierw szybko dokonamy przeglądu, żeby nie powoływać nowego. Tak, żeby ewentualnie poszerzyć zakres zagadnień i kompetencji takiego instytutu, żeby patrzeć jeszcze bardziej w sposób naukowy, ale też życiowy, z perspektywy środowisk osób z niepełnosprawnościami" - podkreślił.

W przerwie spotkania dziennikarze zapytali rzeczniczkę rządu, dlaczego na spotkanie w CPS "Dialog" nie zaproszono osób, które protestowały w Sejmie.

"Wszystkie osoby, które wyraziły chęć i wolę uczestniczenia i zgłosiły się jako pierwsze, bo jak państwo widzicie, jest ograniczona ilość miejsc, zostały na to spotkanie zaproszone" - odpowiedziała Joanna Kopcińska. Zaznaczyła, że nie jest to ostatnie spotkanie ze środowiskiem osób niepełnosprawnych.

Jedna z liderek osób, które protestowały w Sejmie Iwona Hartwich powiedziała PAP, że nie zaproszono jej na spotkanie w CPS "Dialog". "Sprawdzałam skrzynkę meilową dzisiaj rano i wczoraj, niestety zostaliśmy pominięci" - powiedziała.