Nie może to być tak, że nam uciekło 200-300 mld zł z VAT i mówimy - stało się, trudno. Trzeba zbadać, trzeba dojść do tego, kto jest za to odpowiedzialny - mówił poseł PiS Marcin Horała podczas sobotniego spotkania w Sulęcinie (Lubuskie).

„Komisja jest potrzeba, bo to co działo się poborem podatków, a w szczególności podatku VAT w latach 2007-15, to można powiedzieć chyba największa afera po 1989 r., jeżeli chodzi o skalę strat. Raport Komisji Europejskiej mówi, że luka VAT-owska, czyli ta różnica między oczekiwanymi wpływami z VAT-u, a tym co rzeczywiście wpłynęło za lata 2007 – 2015 to jest 262 mld zł” – powiedział Horała, rekomendowany przez PiS na szefa komisji ds. wyłudzeń VAT.

Dodał, że luki nie da się całkowicie zlikwidować, ale zaznaczył, że gdyby poziom ściągalności VAT-u z roku 2007 r. został utrzymany przez następne lata, to ok. 200 mld zł znalazło by się w budżecie naszego państwa, a Polska spadła z drugiego miejsca w Europie, jeśli chodzi o skuteczność pobierania VAT, na miejsce 22.

„Nie może to być tak, że nam uciekło 200-300 mld zł i mówimy od tak - stało się, trudno. Trzeba zbadać, trzeba dojść do tego, kto jest za to odpowiedzialny, kto podejmował decyzję, gdzie była – trzeba dodać rażąca w tym przepadku jeżeli była niekompetencja i niewiedza, a gdzie celowa i zła wola i decyzja, żeby po prostu skutecznie oszustów podatkowych nie ścigać” – powiedział poseł Horała.

Jego zdaniem nie uda się zbadać szczegółowo każdej grupy przestępczej zajmującej wyłudzaniem podatku VAT. Ocenił, że komisja będzie musiała przyjąć jakiś klucz, metodę zawężenia pola zainteresowania.

„Bardziej trzeba będzie skupić się na pewnych mechanizmach, na sposobach w jakie one (grupy) mogły działać. Co można było zrobić, żeby temu zapobiegać, jak te mechanizmy likwidować i to najważniejsze – kto o tym decydował, żeby nie likwidować” – wyjaśnił Horała.

Poseł powiedział, że efektem pracy komisji będzie raport wskazujący wymiar odpowiedzialności politycznej. Przyznał, że prokuratura sprawnie ściga grupy przestępcze zajmujące się wyłudzeniami VAT, o czym świadczą często pojawiające się informacje na ten temat.

„Ten wymiar odpowiedzialności politycznej jest dla komisji najważniejszy, ale jak uda się zebrać dowody, również takich przestępstw urzędniczych, np. niedopełnienia obowiązków. One są oczywiście trudne do zdefiniowania, one są trudne do opisania procesowego językiem dowodów w procesie karnym, ale mam nadzieję, że i to się uda. A jak się nie uda, no to będzie ta odpowiedzialność polityczna przed opinią publiczną, przed tym, że Polacy – akcjonariusze firmy Polska dowiedzą się, jak kradziono ich pieniądze” – powiedział Horała.

Sejmowa Komisja śledcza ds. VAT ma ruszyć w czerwcu.

W Sulęcienie Horała przypomniał, że objazd polityków PiS został zapowiedziany podczas kwietniowej konwencji Zjednoczonej Prawicy. Wyjaśnił, że jego celem jest z jednej strony prezentacja najnowszych propozycji partii rządzącej, ale i możliwość wsłuchania się w potrzeby Polaków.