Projekty PiS ws. sądownictwa spotkały się z bardzo dużym zainteresowaniem w KE; odpowiedzi Komisji w tej sprawie możemy spodziewać się najpóźniej za 3-4 miesiące, ale być może będziemy wiedzieli więcej już za miesiąc - powiedział we wtorek premier Mateusz Morawiecki.

Premier był pytany w TVP Info, czy widzi obecnie szanse na to, że procedura z art. 7 zostanie wobec Polski wycofana.

"Ja mam nadzieję, że tak, ponieważ wierzę w to, że reformy, które wprowadzamy, w tym reforma wymiaru sprawiedliwości, są bardzo potrzebne" - odpowiedział Morawiecki. Dodał, że jednocześnie zdaje sobie sprawę z tego, że złożone w Sejmie przez PiS projekty dot. nowelizacji ustaw: o ustroju sądów powszechnych, o Sądzie Najwyższym i o Trybunale Konstytucyjnym "spotkały się z bardzo dużym zainteresowaniem". Zaznaczył, że o tych propozycjach wiedział od kilku tygodni.

"One krystalizowały się i przedstawiłem je również panu przewodniczącemu KE Jean-Claude Junckerowi i wiceprzewodniczącemu Fransowi Timmermansowi; oni patrzą na te propozycje bardzo pozytywnie, ale jaka będzie ostateczna reakcja, przyjdzie nam jeszcze jakiś czas poczekać" - powiedział Morawiecki.

"Ja myślę, że ta reakcja będzie pozytywna; też kompromis na tym polega, że obie strony są trochę niezadowolone, obie strony ustępują z czegoś" - dodał.

Pytany, kiedy można spodziewać się odpowiedzi KE, Morawiecki powiedział, że od kilku tygodni do kilku miesięcy. "Myślę, że 3-4 miesiące najpóźniej, ale być może będziemy wiedzieli więcej już za miesiąc jaka będzie reakcja Komisji Europejskiej" - powiedział szef rządu.