Co najmniej pięć osób zginęło w środę w katastrofie śmigłowca Mi-8 rosyjskich służb bezpieczeństwa w Czeczenii - poinformowała agencja RIA-Nowosti. Na pokładzie maszyny było dziewięć osób. Ratownicy nie dotarli jeszcze na miejsce wypadku.

Początkowo informowano o siedmiu ofiarach śmiertelnych.

Na razie nie są znane okoliczności katastrofy.

Wiadomo jedynie, że śmigłowiec spadł w wąwozie Changichojskim w rejonie itum-kalińskim, około 8 km od granicy z Gruzją.

Czeczenia była do niedawna teatrem powstań przeciwko Rosji, jednak w ciągu kilku ostatnich lat przemoc ustąpiła. Jedynie sporadycznie dochodzi do starć między rebeliantami a siłami bezpieczeństwa. (PAP)