Usiłowanie rozboju, a także pobicie, uszkodzenie mienia oraz groźby karalne zarzuciła prokuratura w Zamościu (Lubelskie) b. policjantowi z komisariatu w Żmudzi, 35-letniemu Łukaszowi M. Mężczyzna został aresztowany.

Podejrzany miał dokonać tych przestępstw, gdy jeszcze służył w policji. Był dzielnicowym w komisariacie w Żmudzi. Został zwolniony 11 grudnia ubiegłego roku – poinformował w piątek w komunikacie rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu, Bartosz Wójcik.

Według prokuratury, 9 grudnia ubiegłego roku w miejscowości Wojsławice w woj. lubelskim Łukasz M., wraz z wielokrotnie karanym 44-letnim Robertem M., usiłowali zabrać samochód marki Volkswagen Bora. Bili i kopali mężczyznę siedzącego w tym samochodzie, grozili mu. Zdołał on jednak odjechać. Chwilę potem Łukasz M. miał uszkodzić inny samochód - kopnięciem rozbił tylną lampę audi, porysował lakier. Został na miejscu zatrzymany przez policję. Podczas zatrzymywania groził pobiciem świadkom.

Według ustaleń prokuratury, kilka dni wcześniej Łukasz M., także wspólnie z Robertem M., pobił mężczyznę, a innemu mężczyźnie groził pobiciem.

Po zatrzymaniu Łukasz M. został przewieziony na oddział psychiatryczny szpitala w Chełmie. Przez miesiąc lekarze nie zgadzali się na czynności procesowe z jego udziałem. Po zwolnieniu ze szpitala mężczyzna został ponownie zatrzymany. Sąd aresztował go na trzy miesiące. Nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień.

Prokurator zdecydował o przeprowadzeniu badań podejrzanego przez biegłych psychiatrów w celu stwierdzenia jego poczytalności. Termin badania przewidziano na marzec tego roku. W zależności od treści opinii podjęte zostaną dalsze działania w tej sprawie – podał Wójcik.

Robert M. został aresztowany. Za zarzucane obu mężczyznom przestępstwa grozi kara do 12 lat więzienia. (PAP)

autor: Zbigniew Kopeć