Minister spraw wewnętrznych Włoch Marco Minniti ostrzegł w środę, że istnieje realne ryzyko tego, że mafie będą próbowały wpłynąć na przebieg i wynik wyborów parlamentarnych 4 marca. Jego zdaniem panuje "zbyt duże milczenie" w obliczu tego zagrożenia.

W wystąpieniu przed parlamentarną komisją ds. walki z mafią szef MSW oświadczył: "Jesteśmy w pełni kampanii wyborczej i koniecznie trzeba powiedzieć, że istnieje konkretne ryzyko tego, że mafie mogą wpływać na wolne głosowanie wyborców".

"To zagrożenie dla najważniejszego aspektu demokracji, wolności głosowania. Nie może panować cisza wobec tej kwestii w kampanii wyborczej, ja dostrzegam jej zbyt dużo" - zaznaczył minister spraw wewnętrznych.

"Mafie są w stanie wywierać wpływ na instytucje i politykę" - dodał.

Minniti zwrócił uwagę na to, że władze Włoch muszą stawiać czoło podwójnemu zagrożeniu: terrorystycznemu oraz temu ze strony mafii.

Jednocześnie w opinii ministra znaczne rezultaty w walce z przestępczością zorganizowaną osiągnięto dzięki obowiązującym przepisom. Przypomniał, że w ostatnim czasie udało się skonfiskować mafijnym gangom ogromne sumy pieniędzy oraz schwytać wielu ukrywających się gangsterów.

Podkreślając, że mafie są poważnym zagrożeniem dla demokracji, szef MSW dodał, że konieczna jest dalsza "radykalna walka" z nimi.

Z opinią Minnitiego na temat panującego milczenia na temat zagrożeń ze strony mafii podczas obecnej kampanii wyborczej zgodził się uczestniczący w posiedzeniu komisji parlamentarnej minister sprawiedliwości Andrea Orlando. "Wykluczenie tematyki mafii z kampanii to poważny błąd" - przyznał.

"Mam nadzieję, że w tych ostatnich dniach siły polityczne zaradzą temu" - powiedział.

Przewodnicząca parlamentarnej komisji ds. walki z mafią Rosy Bindi wyraziła ubolewanie, że na jej środowe obrady nie przybyli liderzy partii i bloków biorący udział w kampanii wyborczej.

"Chcielibyśmy, aby temat ten bardziej przebił się do kampanii" - dodała Bindi.

W trakcie obrad komisji zwrócono uwagę na "alarmującą" sytuację na szczeblach polityki lokalnej, gdzie istnieje zagrożenie przeniknięciem do niej organizacji mafijnych.

Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)