Będzie ciąg dalszy procesu czterech Czeczenów oskarżonych o wspieranie tzw. Państwa Islamskiego. Białostocki sąd okręgowy skazał pół roku temu trzech z nich, jednak nie za wspieranie działalności IS, ale tzw. Emiratu Kaukaskiego. Wyrok zaskarżyły obie strony.

Wpłynęły apelacje wydziału zamiejscowego w Białymstoku Prokuratury Krajowej oraz obrońców trzech Czeczenów skazanych w I instancji - dowiedziała się PAP w sądzie okręgowym.

Oskarżonym w tej sprawie czterem Czeczenom prokuratura postawiła zarzuty działania, od maja do października 2014 r., w zorganizowanej grupie przestępczej, która m.in. gromadziła pieniądze na potrzeby działań o charakterze terrorystycznym, prowadzonych przez tzw. Państwo Islamskie (IS).

Mowa była też o organizowaniu i kupowaniu sprzętu paramilitarnego oraz rekrutowaniu bojowników na tzw. dżihad w rejonach konfliktu zbrojnego. Pojawił się też wątek leczenia w Polsce Czeczena rannego w walkach w Syrii.

Oskarżeni nie przyznają się. Przed sądem I instancji mówili, że pieniądze były zbierane i przekazane, ale nie na potrzeby IS, lecz na działalność niepodległościową bojowników czeczeńskich walczących o Czeczeńską Republikę Iczkerii.

Po trwającym ponad 9 miesięcy procesie, białostocki sąd okręgowy skazał trójkę, z czwórki oskarżonych, uznając ich za winnych wspierania działań nie IS, a tzw. Emiratu Kaukaskiego - prowadzącego działalność o charakterze terrorystycznym na terytorium Rosji - jak uzasadniał sąd - "ukierunkowaną na utworzenie na Kaukazie Północnym fundamentalistycznego państwa islamistycznego, opartego na prawie szariatu".

W ocenie sądu nie było dowodów, iż oskarżonym chodziło o wspieranie tzw. Państwa Islamskiego, ale również nie potwierdziła się linia obrony, jakoby chodziło o działalność niepodległościową Czeczenów, do tego nie związaną z Emiratem Kaukaskim.

Wyroki, to po 2 lata i jeden miesiąc więzienia - sąd wziął pod uwagę m.in. to, że oskarżeni złożyli wyjaśnienia, które pomogły dojść do prawdy, zwłaszcza gdy trzeba było doprecyzować treść podsłuchanych rozmów. Czwartą osobę sąd uniewinnił.

Prokuratura chciała od 3 do 5 lat więzienia przy uznaniu, iż chodziło o wspieranie tzw. Państwa Islamskiego, obrona - uniewinnienia. Obie strony zaskarżyły wyrok w całości - wynika z informacji PAP uzyskanych w sądzie.

Prokuratura wnioskuje o uchylenie wyroku wobec wszystkich czterech oskarżonych i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji - poinformowała PAP prok. Iwona Kruszewska, szefowa zamiejscowego wydziału w Białymstoku Prokuratury Krajowej. "Apelacja jest w całości na niekorzyść wszystkich oskarżonych" - dodała.

"Nie kwestionujemy ustaleń związanych ze wspieraniem tzw. Emiratu Kaukaskiego, ale uważamy, że przedstawiony sądowi materiał dowodowy czynił prawidłowymi również nasze ustalenia co do tego, iż oskarżeni wspierali też Państwo Islamskie" - powiedziała prok. Kruszewska.

Apelacje złożyli też obrońcy trójki skazanych w I instancji Czeczenów. Chcą ich uniewinnienia, ewentualnie uchylenia wyroku i zwrotu sprawy przez sąd apelacyjny - sądowi okręgowemu.

"Główny zarzut, to wyjście poza ramy aktu oskarżenia, czyli, że sąd orzekł o Emiracie Kaukaskim, a prokuratorowi chodziło o zupełnie coś innego" - powiedział PAP jeden z obrońców, mec. Piotr Iwaniuk. Dodał, że w apelacjach kwestionowany jest też zarzut wspierania tego emiratu; obrońcy uważają, że i na to nie ma dowodów.

Po zakończeniu formalności związanych z zawiadomieniem stron o apelacjach, sprawa trafi do rozpoznania przez Sąd Apelacyjny w Białymstoku.(PAP)