Sąd w Ankarze rozpatrywał sprawę ośmiu wykładowców i 156 słuchaczy uczelni wojskowej.
Według Anatolii skazanym zarzucono udział w próbie zamachu stanu i wysłanie w śmigłowcach niepodejrzewających niczego kadetów w okolice siedziby sztabu generalnego sił zbrojnych Turcji w Ankarze, by stawili czoło cywilom, którzy sprzeciwili się puczowi.
Czterem skazanym wymierzono "zaostrzoną karę dożywotniego więzienia", która według tureckiego prawa zakłada surowsze ograniczenia do skorzystania z warunkowego przedterminowego zwolnienia.
Ponad 240 ludzi, w większości nieuzbrojonych cywilów, zginęło w nocy 15 lipca roku 2016, gdy grupa zbuntowanych wojskowych próbowała za pomocą zarekwirowanych samolotów i czołgów zaatakować turecki parlament i obalić prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana. Rannych zostało wówczas ponad 2 tysiące ludzi.
Przewrót w Turcji został udaremniony przez siły wierne Erdoganowi. Czystki, które z inicjatywy prezydenta przeprowadzono m.in. w siłach zbrojnych, policji, wymiarze sprawiedliwości, a także w systemie edukacji, objęły dziesiątki tysięcy ludzi w całym kraju. Aresztowano ok. 50 tys. zwolenników mieszkającego w USA islamskiego kaznodziei Fethullaha Gulena, oskarżanego przez Ankarę o zorganizowanie udaremnionego zamachu stanu.