37-letni Polak jest wśród trzech osób zatrzymanych w środę przez niemiecką policję w ramach dochodzenia dotyczącego grupy przestępczej podejrzewanej o przemyt w ostatnich miesiącach co najmniej 160 migrantów. Pozostali zatrzymani to Turek i Bułgar.

Do zatrzymań doszło w wyniku policyjnych obław na siedem lokali w czterech landach - poinformował rzecznik policji Christian Meinhold. Dwóch podejrzanych zatrzymano w Berlinie, a trzeciego w Bad Muskau w Saksonii, przy polskiej granicy.

Policja podejrzewa, że zatrzymani należą do grupy, która samochodami ciężarowymi przemycała do Niemiec migrantów z Polski i Czech. Proceder ten prawdopodobnie trwał od sierpnia 2017 roku, a dochodzenie wszczęto jesienią. Według policji przemytnicy żądali od migrantów po 8 tys. euro.

"Śledztwa w tej sprawie pokazują po raz kolejny, że pozbawionym skrupułów przemytnikom zależy wyłącznie na zysku. Nie obchodzi ich dobro osób, które powierzają im swoje życie w zamian za dużą ilość pieniędzy" - oświadczył szef policji federalnej w Pirnie Joerg Baumbach.

W ubiegłym roku do Niemiec przybyło ok. 186 tys. osób ubiegających się o azyl. Choć liczba ta jest znacznie mniejsza niż w dwóch poprzednich latach, zdaniem władz jest ona bardzo wysoka, a powodem tego jest w dużej mierze działalność przemytników. (PAP)