Stanowisko rządu w sprawie przyjmowania imigrantów jest "absolutnie niezmienne". Jesteśmy w tym konsekwentni; historia i Unia Europejska przyznają nam rację - oświadczył szef KPRM Michał Dworczyk. Zaznaczył, że polityka migracyjna UE doznała klęski.

Szef kancelarii premiera był pytany we wtorek w TVN24 o stanowisko rządu wobec przyjmowania imigrantów. Jak podkreślił, "w sprawie imigrantów, zwłaszcza nielegalnych imigrantów, stanowisko PiS od 2015 roku jest absolutnie niezmienne".

- Jeszcze przed wyborami parlamentarnymi w 2015 roku wskazywaliśmy na zagrożenia i problemy płynące z sytuacji, która się wytworzyła wówczas w Europie. Jesteśmy w tym konsekwentni. Mało tego - historia i Unia Europejska przyznają nam rację. Polityka migracyjna UE doznała klęski. W związku z tym w sprawach nielegalnej imigracji nic się tutaj nie zmieni - powiedział Dworczyk.

Dworczyk był pytany też o to, czy słowa papieża Franciszka wypowiedziane z okazji Światowego Dnia Pokoju nie są oskarżeniem pod adresem polskiego rządu. Szef kancelarii premiera powiedział, że nie interpretuje tego w ten sposób. - Odsyłam do słów biskupa z Aleppo Georga Abou Khazena, który ostatnio mówił, że żaden de facto kraj, tak jak Polska, nie pomaga ofiarom wojny, nie wspiera chrześcijan w Syrii - wskazał Dworczyk. Przekonywał, że rząd PiS zrobił bardzo wiele, by pomagać osobom poszkodowanym przez wojnę.

W Nowy Rok papież Franciszek powiedział, że "w wielu krajach, do których zdążają migranci szeroko rozpowszechniła się retoryka, która wyolbrzymia zagrożenia dla bezpieczeństwa narodowego lub koszty przyjęcia nowych przybyszów, lekceważąc w ten sposób godność ludzką, która należy uznać we wszystkich, bo są synami i córkami Boga. Ci, którzy podsycają strach prze migrantami, być może w celach politycznych, zamiast budować pokój sieją przemoc, dyskryminację rasową oraz ksenofobie".

Premier Mateusz Morawiecki mówił w poniedziałek w TVP Info, że rząd stoi niezmiennie na stanowisku, jakie PiS sformułowało jeszcze przed wyborami w 2015 r., że nie będziemy przyjmować uchodźców, migrantów z Bliskiego Wschodu i z Północnej Afryki.

Ojciec premiera, poseł koła Wolni i Solidarni Kornel Morawiecki powiedział w ubiegłotygodniowym wywiadzie dla "Rzeczpospolitej", że rząd powinien uruchomić korytarze humanitarne i zaproponować uchodźcom naszą kulturę. - Te 7 tysięcy uchodźców na 40-milionowy kraj, na które zgodził się poprzedni rząd, nie powinno być problemem - ocenił K. Morawiecki.

- Mój ojciec ma bardzo ciekawe poglądy w niektórych sprawach, radykalne w innych; nie zmienia to ani na jotę stanowiska naszego rządu, jak będziemy podchodzić do kwestii uchodźców. Jesteśmy tu bardzo konsekwentni i będziemy na pewno nadal w kolejnych latach - podkreślił szef rządu, nawiązując do słów Kornela Morawieckiego.