Przewodniczący Federacji Niemieckich Związków Zawodowych (DGB) Reiner Hoffmann wezwał w czwartek SPD do stworzenia koalicji z blokiem chadeckich partii CDU/CSU, a wszystkich uczestników ewentualnej "wielkiej koalicji" do szybkiego sformowania rządu.

"Byłoby dużym błędem, gdyby w tej sytuacji socjaldemokraci nie wzięli na siebie tej odpowiedzialności" - powiedział szef DGB w wywiadzie dla dziennika "Tagesspiegel". "SPD ma teraz szansę forsować politykę przyjazną dla pracobiorców. Jednak również CDU ma obowiązek, żeby temu nie przeciwdziałać".

"Potrzebujemy zdolnego do działania, stabilnego rządu, który zatroszczy się o to, żeby społeczeństwo w Niemczech nie zatraciło wewnętrznej spójności, a Unia Europejska nie poniosła nieodwracalnych strat" - dodał.

Zdaniem Hoffmanna niezdolność SPD i CDU do stworzenia stabilnego rządu kosztowałaby te partie utratę jeszcze większej liczby wyborców.

O potrzebie szybkiego stworzenia rządu mówił też Hoffmann w czwartek agencji dpa. Jest to według niego potrzebne w obliczu groźby erozji UE.

"Erozja UE jest jednym z największych zagrożeń, z którymi będziemy musieli się skonfrontować w przyszłym roku jak i później" - powiedział. "Potrzebujemy gotowego do działania rządu, który wyciągnie rękę w kierunku francuskiego prezydenta" Emmanuela Macrona.

Liderzy CDU i CSU oraz SPD postanowili 20 grudnia, że rozmowy sondażowe o utworzeniu koalicyjnego rządu rozpoczną się 7 stycznia, a zakończą 12 stycznia. Po ich zakończeniu gremia kierownicze ugrupowań ocenią wyniki i zdecydują o podjęciu konkretnych negocjacji bądź przerwaniu kontaktów. SPD wyznaczyła swój zjazd na 21 stycznia.

W SPD istnieją silne opory przed kontynuowaniem sojuszu z kanclerz Angelą Merkel. Część socjaldemokratów uważa, że ich partia straciła na trwającej od 2013 roku współpracy rządowej z chadekami, a kontynuowanie koalicji może być gwoździem do trumny dla SPD.

Po wyborach z 24 września 2017 roku socjaldemokraci zapowiadali początkowo przejście do opozycji w celu regeneracji sił po słabym wyniku wyborczym (20,5 proc.). SPD podkreśla, że wynik rozmów o koalicji nie jest przesądzony. Socjaldemokraci rozważają też możliwość tolerowania rządu mniejszościowego Merkel i zawarcie koalicji ograniczonej tylko do wybranych projektów. Merkel wyklucza inne warianty współpracy niż formalna koalicja.

W wyborach parlamentarnych CDU i CSU uzyskały wynik znacznie poniżej oczekiwań - 32,9 proc. Próba stworzenia koalicji z FDP i Zielonymi, nazywanej "jamajską" od barw symbolizujących te partie, nie powiodła się.

DGB wzywał do szybkiego stworzenia rządu już na początku października, jeszcze przed porażką rozmów na temat "jamajskiej" koalicji. (PAP)

ami/ ap/