Mężczyzna kierującym samochodem, którym wjechał w grupę przechodniów w centrum Melbourne, raniąc do kilkunastu osób, działał rozmyślnie - poinformowała australijska policja, dodając, że motywy zajścia nie zostały jeszcze ustalone.

- Na podstawie tego, co zobaczyliśmy, uważamy, że było to działanie celowe - oświadczył przedstawiciel policji w stanie Wiktoria Russell Barrett.

W związku z incydentem zatrzymano dwóch mężczyzn, w tym kierowcę SUV-a i podróżującego z nim pasażera.

Według świadków samochód nie zatrzymał się na czerwonym świetle na ruchliwym przejściu dla pieszych w biznesowej dzielnicy w centrum Melbourne, po czym przyspieszył i uderzył w przechodniów w strefie ograniczenia prędkości do 40 km na godz.