Pięć odnowionych w tym roku sarkofagów królewskich wróciło we wtorek do Katedry na Wawelu. Zmienił się także wygląd krypty, w której są one ustawione. Najpoważniejszym wyzwaniem była dla specjalistów konserwacja sarkofagu królewicza Aleksandra Karola Wazy, podczas której sięgnięto m.in. po laserową metodę czyszczenia cyny.

Restauracji poddane zostały sarkofagi królowych: Anny Habsburżanki i Barbary Zapolyi, królewny Anny Marii Wazy i królewicza Aleksandra Karola Wazy oraz mini-sarkofag ze szczątkami króla Stanisława Leszczyńskiego, który będzie prezentowany w krypcie w nowej formie na podwyższeniu, bez przeszklonego, drewnianego i złoconego relikwiarza.

Cztery sarkofagi wykonane z cyny były odnawiane w pracowni Agnieszki i Tomasza Trzosów w Tychach. Zostały one oczyszczone z produktów korozji, naprawiono uszkodzenia mechaniczne - wszelkie pęknięcia i zagięcia, a żelazne konstrukcje umieszczone w sarkofagach w latach 30. zostały zastąpione nowymi, dopasowanymi indywidualnie do każdego z nich i zrobionymi ze stali nierdzewnej. W ramach konserwacji estetycznej przywrócono brakujące elementy, a złocone fragmenty dekoracji zostały pokryte 24-karatowym złotem.

"Najbardziej skomplikowana – ze względu na konstrukcję wewnętrzną - była konserwacja sarkofagu królewicza Aleksandra Karola Wazy" – mówiła dziennikarzom Agnieszka Trzos.

Specjaliści zbudowali specjalną konstrukcję ze stali nierdzewnej, która wzmacnia ten sarkofag od wewnątrz i podpiera wysklepione wieko. "Cyna była czyszczona metodami chemicznymi, a w przypadku wnętrza sarkofagu Aleksandra Karola Wazy, które było pokryte bardzo grubą warstwą tlenków, podjęliśmy także próby jej czyszczenia tzw. suchym lodem oraz przy użyciu urządzeń laserowych różnej mocy. Po wielu nieudanych próbach udało nam się opracować bezpieczną i skuteczną metodę laserową wykonywania takich zabiegów" – mówił Tomasz Trzos. Dodał, że metoda ta jest wciąż bardzo droga.

Rzeczoznawca ministra kultury i dziedzictwa narodowego ds. konserwacji zabytków metalowych dr inż. Elżbieta Maria Nosek podkreśliła, że podczas prac pobierane były próbki, które przebadano pod kątem składu chemicznego, a chemiczna metoda czyszczenia sarkofagów wymagała niezwykłego doświadczenia, bo nie są to gładkie powierzchnie z blachy cynowej, ale zdobione grawersko, polichromowane i złocone.

W minisarkofagu króla Stanisława Leszczyńskiego, którego odnowieniem zajmował się konserwator dzieł sztuki Ignacy Jakubczyk, poza usunięciem produktów korozji i zabezpieczeniem metalu, zrekonstruowane i przywrócone zostały wszystkie utracone wcześniej elementy dekoracyjne m.in. girlandy, rozetki i korona na wieku.

W czasie gdy odnawiane były sarkofagi, prace trwały także w krypcie nazywanej potocznie Kryptą Zygmuntowską. Zapadła decyzja o skuciu tynków do wysokości ponad metra i okazało się, że pod nimi zachował się fragment murów przedromańskiej świątyni - pierwszej, która była zbudowana w czasach Chrobrego, a w drugiej połowie XI wieku została zastąpiona przez budowlę romańską, której fragmenty także widać w tym pomieszczeniu. Konserwatorzy znaleźli płytki z romańskiej posadzki, które - jak przypuszczają - w latach 40. XVII wieku, podczas budowy krypty zostały wykorzystane wtórnie do licowania ściany.

Proboszcz parafii archikatedralnej ks. prałat Zdzisław Sochacki podkreślił, że bardzo cieszy się z efektu przeprowadzonych w tym roku prac, co było możliwe dzięki finansowemu wsparciu SKOZK.

Konserwacja sarkofagów 19 królów, wieszczów i bohaterów narodowych, pochowanych w Katedrze na Wawelu to jeden z tzw. projektów kluczowych, wybranych przez Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa, które mają zapewnione trzyletnie finansowanie. Parafia archikatedralna otrzyma na ten cel ponad 3,1 mln zł z Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa. Łączna wartość projektu to ponad 3,8 mln zł.

W przyszłym roku konserwacji ma zostać poddana krypta oraz sarkofag marszałka Józefa Piłsudskiego, sarkofag Augusta II Mocnego oraz sarkofagi w Krypcie Wieszczów Narodowych.