Metropolita senior krakowski kardynał Stanisław Dziwisz został we wtorek uhonorowany w Budapeszcie Nagrodą Sandora Petoefiego, przyznawaną za wysiłki na rzecz wolności narodów Europy Środkowej.

Prymas Węgier kardynał Peter Erdoe podczas ceremonii wręczenia nagrody w Domu Terroru - muzeum poświęconym ofiarom dwóch totalitaryzmów XX wieku: faszyzmu i komunizmu - podkreślił, że kardynał Dziwisz jest „świadkiem wielkich wydarzeń historycznych i nosicielem wielkich wydarzeń duchowych”.

„Jest on uczestnikiem tego cudu, który nastąpił w niemałym stopniu dzięki działalności świętego Jana Pawła II: upadku żelaznej kurtyny i wyzwolenia się narodów Europy Środkowo-Wschodniej spod ucisku komunistycznego reżimu” – podkreślił Erdoe.

Sam laureat powiedział PAP, że decyzja o przyjęciu Nagrody Sandora Petofiego nie była dla niego łatwa, gdyż nie czuł się jej godny. Zaznaczył, że gdy wchodzi się do Domu Terroru – jak to określił, „domu męczeństwa i prześladowań narodu węgierskiego” - widać, jak wielu ludzi przeżyło tu gehennę. „Dlatego ze wzruszeniem przyjąłem tę nagrodę, myśląc również o naszym narodzie” – powiedział.

Podczas uroczystości podkreślił: „(…) zdaję sobie sprawę, jak istotny udział w tym, co mnie dziś spotyka, ma święty Jan Paweł II. Największym przywilejem mojego życia było to, że mogłem służyć u boku tego człowieka, który służył Bogu i człowiekowi”.

Przypomniał, że św. Jan Paweł II „nie wzywał do przemocy. Nie dysponował żadnym orężem, żadną armią. Zwyciężył słowem prawdy o Bogu i o człowieku”, a po upadku systemu totalitarnego przewidywał, że proces budowania nowego ładu na materialnych i duchowych gruzach poprzedniego systemu nie będzie łatwy. „Dlatego tak bardzo i wielokrotnie podkreślał fakt chrześcijańskich korzeni, z których wyrosła Europa, jej kultura, jej system wartości” – zaznaczył Dziwisz.

W jego przekonaniu warto powracać do nauczania Jana Pawła II, któremu bardzo zależało na tym, by Europa „umacniała swoją duchową tożsamość i budowała swoją przyszłość na fundamencie prawdziwych wartości”.

„Również nasze narody, węgierski i polski, są spadkobiercami wspaniałych tradycji, autentycznej kultury. Możemy wnieść i powinniśmy wnosić nasz wkład w budowanie europejskiego domu” – mówił.

W ceremonii w Domu Terroru wzięli udział wysocy rangą przedstawiciele władz Węgier, w tym wicepremier Zsolt Semjen, minister zasobów ludzkich Zoltan Balog, ambasador Jerzy Snopek oraz przedstawiciele węgierskiej Polonii.

Podczas uroczystości pokazano filmy o historii Nagrody Sandora Petoefiego i jej dotychczasowych laureatach, a także o kardynale Dziwiszu. Z recitalem skrzypcowym wystąpił Adam Banda, a ambasador Snopek wyrecytował we własnym przekładzie wiersz Petoefiego, w którym ten oddaje cześć Józefowi Bemowi.

Nagroda Sandora Petoefiego jest przyznawana przez węgierską Fundację Publiczną na rzecz Badania Historii i Społeczeństwa Europy Środkowej i Wschodniej od 2009 r. Jej wcześniejszymi laureatami byli m.in.: rosyjski pisarz i obrońca praw człowieka Władimir Bukowski, naukowiec i filozof Karol Sauerland, historyczka i dziennikarka Anne Applebaum.

Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)