Trzy szkoły w woj. kujawsko-pomorskim rozpoczęły rok szkolny z tygodniowym opóźnieniem. W poniedziałek zainaugurowano rok szkolny w Nakle nad Notecią i Potulicach. Prac remontowe po nawałnicy potrwają jeszcze kilka tygodni.

"Trzy szkoły w powiecie nakielskim zainaugurowały dzisiaj rok szkolny. Mamy jeszcze jedną placówkę w Lubiewie (pow. tucholski), gdzie dzieci wrócą do nauki jutro. Ten termin moim zdaniem zostanie zachowany" - powiedział PAP dyrektor wydziału organizacyjnego kuratorium oświaty w Bydgoszczy Andrzej Sobieszczański.

Przedstawiciel kuratorium poinformował PAP, że rozmawiał z przedstawicielami szkół oraz burmistrzem Nakła i wszystko przebiegło zgodnie z planem.

"Tylko w Szkole Podstawowej nr 2 w Nakle będzie taka sytuacja, że część dzieci będzie dowożona na lekcje w inne miejsce. Klasy 0-3 będą miały przez pewien okres zajęcia w dawnym Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 4. Klasy siódme jadą na tydzień na zieloną szkołę, a pozostałe będą miały zorganizowane lekcje w tych salach, które ocalały po nawałnicy" - dodał Sobieszczański.

Jego zdaniem, nic nie zagraża realizacji programu nauczania w tych szkołach. Poza SP nr 2 rok szkolny 2017/2018 rozpoczął się w poniedziałek także w Zespole Szkolno-Przedszkolnym nr 3 w tym samym mieście oraz Zespole Szkolno-Przedszkolny w Potulicach. Łącznie w tych placówkach uczy się ok. 1,5 tys. dzieci. "Nie udało nam się jeszcze usunąć wszystkich szkód po nawałnicy. Sądzę, że do końca września będą się jeszcze odbywały prace remontowe w sali gimnastycznej i całym zapleczu. W piątek, po kolejnych opadach deszczu, w nowym miejscu dach zaczął przeciekać. Konieczne było wstrzymanie prac remontowych, zanim firma dekarska się nie zjawi i nie pokryje dachu papą. Obecnie trwają prace w korytarzu prowadzącym do szatni i magazynku sprzętu sportowego" - powiedział PAP dyrektor ZSP w Potulicach Jacek Kiersznicki, w którym uczy się 220 osób.

W wyniku nawałnicy, która przeszła nad regionem w nocy z 11 na 12 sierpnia, ucierpiał także gabinet logopedy i pedagoga szkolnego. Zdaniem dyrektora placówki, mimo trudności nic nie zagraża realizacji programu nauczania.

"Wszystkie klasy mają zapewniony dwugodzinny pobyt na basenie. Mamy również siłownię, więc realizacja podstawy programowej będzie miała miejsce. Możemy także skorzystać z miejscowego stadionu i boiska przyszkolnego. Zawsze wrzesień należał do miesięcy, w których temperatura nam sprzyjała, więc miejmy nadzieję, że będzie tak i tym razem" - dodał Kiersznicki.

Z szacunków specjalistów wynika, że straty w ZSP w Potulicach wyniosły ok. 70 tys. zł. W całym powiecie, jak wynika z przekazanej PAP informacji burmistrza Nakła nad Notecią Sławomira Napierały, koszty remontów i odbudowy infrastruktury oświatowej wyniosą ok. 0,5 mln zł.

Tomasz Więcławski (PAP)