Reformę edukacji wprowadzamy po to, by polska szkoła była szkołą ambitną, otwartą, nowoczesną, ale też taką, która czerpie z tradycji i kultury polskiego narodu - mówiła premier Beata Szydło, rozpoczynając rok szkolny 2017/2018 w Dobrzechowie (woj. podkarpackie).

Premier podkreśliła, że uczniowie wracają z wakacji do "nieco innej szkoły", niż ta, którą żegnali w czerwcu. "Dzisiaj rozpoczynamy nowy rok szkolny i rozpoczynamy też reformę oświaty" - powiedziała Szydło, zaznaczając że zmiany w edukacji były konsultowane z samorządowcami, pedagogami, środowiskami oświatowymi, ekspertami i rodzicami.

"I tym wszystkim państwu, którzy braliście udział w tych konsultacjach, zgłaszaliście swoje uwagi, chcę za to bardzo serdecznie podziękować" - dodała szefowa rządu.

Przekonywała, że rząd wprowadza obecną reformę po to, by "sprostać wyzwaniom współczesności, by polska szkoła była szkołą ambitną, otwartą, nowoczesną", ale też szkołą, która czerpie z tradycji i kultury polskiego narodu; szkołą, która dobrze przygotowuje młodzież i dzieci do wyzwań, które przed nimi stoją" - podkreśliła Szydło.

Reforma edukacji, która weszła w życie 1 września przywraca 8-letnie szkoły podstawowe, 4-letnie licea i 5-letnie technika; funkcjonujące od 1999 r. gimnazja mają być stopniowo likwidowane.