Trwają poważne przygotowania w sferze bezpieczeństwa w związku z poniedziałkową wizytą prezydenta Rosji Władimira Putina w Budapeszcie – oświadczył w piątek szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto. Tymczasem węgierska opozycja zapowiedziała protesty.

Szijjarto podkreślił, że węgierskie Centrum Zapobiegania Terroryzmowi (TEK) zapewni podczas budapeszteńskiej wizyty rosyjskiego prezydenta należny mu poziom ochrony. Jak dodał szef węgierskiego MSZ, Putin przylatuje na Węgry przede wszystkim na otwarcie mistrzostw świata w judo, ale oprócz tego odbędzie też roboczą rozmowę z premierem Węgier Viktorem Orbanem.

W rosyjskiej delegacji, która przybędzie na Węgry, znajdzie się też kilku ministrów, w tym minister zdrowia, który jest także współprzewodniczącym węgiersko-rosyjskiej mieszanej komisji gospodarczej, w związku z czym odbędą się też plenarne rozmowy robocze z udziałem węgierskich ministrów – powiadomił Szijjarto.

Szef MSZ dodał, że wizyta Putina odbędzie się w godzinach popołudniowych.

Tymczasem dwie węgierskie partie opozycyjne zapowiedziały protesty w dniu wizyty Putina. Szef partii Razem (Egyuett) Peter Juhasz powiedział, że organizacja zamierza przywitać go na ulicach Budapesztu gwizdami, tak jak to było podczas jego lutowego pobytu w węgierskiej stolicy. „Putin częściej przyjeżdża na Węgry ściskać dłoń Orbana, niż Breżniew przyjeżdżał uściskać dłoń Kadara” – oświadczył Juhasz, zachęcając inne partie opozycyjne, by przyłączyły do się do protestu.

Demonstrację planuje też Ruch Momentum, według którego zaproszenie Putina jest „kolejnym krokiem w stronę Moskwy i rosyjskiego wpływu”, to zaś zły kierunek, „bo już mamy gdzie należeć, my, Węgrzy, należymy do Europy”. Ruch zapowiada pochód z pochodniami w Budzie, który ma się zakończyć przy cytadeli na Wzgórzu Gellerta.

Putin ma ósmy dan w judo, jeden z najwyższych stopni w tej dyscyplinie, i jest honorowym prezesem Międzynarodowej Federacji Judo.

Prasa węgierska pisała też, że podczas wizyty na Węgrzech Putinowi ma zostać nadany honorowy tytuł "Civis Honoris Causa", którzy przyznał mu Uniwersytet w Debreczynie na wschodzie Węgier, informacji tej jednak nie potwierdzono na razie oficjalnie.

Uczelnia o przyznaniu tytułu poinformowała na swojej stronie internetowej; w uzasadnieniu przyznania Putinowi tytułu "honorowego obywatela" podkreślono, że "zarówno węgierski rząd, jak i Federacja Rosyjska przyznały uniwersytetowi w Debreczynie istotną rolę w inwestycji (rozbudowy elektrowni atomowej) Paks 2".

Uczelnia zawarła w czerwcu porozumienie o współpracy z głównym wykonawcą inwestycji, państwowym koncernem rosyjskim Rosatom, w którym zapisano, że uniwersytet w Debreczynie będzie uczestniczyć w kształceniu specjalistów na potrzeby tego przedsięwzięcia.

Putin był poprzednio na Węgrzech w lutym. Rosyjski prezydent powiedział, że znaczną uwagę podczas tamtych rozmów poświęcono współpracy gospodarczej, w tym rozbudowie elektrowni atomowej w Paksu. Orban wyraził wtedy nadzieję na rychłą poprawę stosunków Rosja-UE, odnosząc się zaś do sankcji UE wobec Rosji podkreślił, że "niegospodarczych problemów nie można rozwiązywać za pomocą środków gospodarczych".

Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)