Rząd PiS oskarżając samorządy o zaniechania po nawałnicach postępuje ”niegodziwe” i „nieuczciwe”; trzeba współpracy, a nie zrzucania odpowiedzialności i winy - uważa szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Jak się zaspało, to trzeba przeprosić i powiedzieć: „postaramy się na przyszłość naprawić te błędy” – dodał.

Na środowej konferencji prasowej w Sejmie Kosiniak-Kamysz podkreślił, że PSL chce pokazać, „jak ważna jest współpraca między samorządami szczególnie w trudnych momentach, jak ważna jest solidarność i braterstwo samorządowe”. „Jeżeli państwo zawodzi, jeżeli rządy centralne zawodzą, wtedy samorządowcy są na miejscu i pomagają swoim kolegom” – podkreślił.

Kosiniak-Kamysz dziękował samorządom wojewódzkim, powiatowym i gminnym z całej Polski, również – jak zaznaczył - z miejsc, które nie zostały dotknięte nawałnicami, a które udzieliły pomocy i wsparcia potrzebującym. Jego zdaniem po nawałnicach to samorządowcy okazali się „bohaterami”.

„To jest przykład, jak można skutecznie pomagać. Budujmy wspólną Polskę, która jest oparta na zasadzie solidarności i braterstwa” – powiedział prezes Stronnictwa.

Jak dodał, rząd PiS oskarżając samorządy o zaniechania postępuje ”niegodziwe, nieuczciwe i jest nie w porządku”. „Trzeba współpracy, a nie zrzucania odpowiedzialności i winy. Jak się zaspało to trzeba przeprosić i powiedzieć: +postaramy się na przyszłość naprawić te błędy+” – stwierdził Kosiniak-Kamysz.

Starosta łowicki Krzysztof Figat zwrócił uwagę, że jego powiat w zeszłym tygodniu podjął decyzję o tym, że będzie pomagać poszkodowanym. „Pomagamy, bo jest taka potrzeba i samorządowcy to jest taka rodzina, która nie zostawi swoich ludzi w potrzebie” – mówił.

Wójt gminy Łowicz Andrzej Barylski nawiązując do słów szefa PSL, ocenił, że samorządowcy „nie są żadnymi bohaterami”. „To jest czysty, zwykły, ludzki odruch i oby takich odruchów było jak najwięcej. Bohaterami to są ci, którzy muszą walczyć ze skutkami nawałnicy, mieszkańcy, którzy muszą się odbudować oraz strażacy, bo od ich zaangażowania, pracy i zorganizowania najwięcej zależy” – powiedział.

Barylski podkreślił także, że klęska żywiołowa „nie ma barw polityki”. „Po prostu jest zwykłą tragedią ludzką” – wskazał.

Zdaniem posła PSL Piotra Zgorzelskiego wspólnota samorządowa „zdała egzamin na szóstkę w odróżnieniu do rządu PiS, który widać, że nic nie zrozumiał i organizuje cały czas w świetle kamer i jupiterów jakieś sztaby, jakieś konferencje, które mają wykazać, że rząd zaangażował się w kwestię pomocy”. „Niestety to cały czas wygląda na odrabianie strat wizerunkowych a nie na realną pomoc” – ocenił.

Poseł PSL Mirosław Maliszewski zaapelował do ministra rolnictwa Krzysztofa Jurgiela „aby poważnie wziął się za pomoc poszkodowanym”.

W nocy z 11 na 12 sierpnia nad Polską przeszły nawałnice, wskutek których zginęło sześć osób; poszkodowane zostały 54 osoby, w tym 15 strażaków. Nastąpiły także liczne zniszczenia, głównie w województwach Pomorskim i Kujawsko-Pomorskim. Uszkodzonych zostało ponad 4 tys. budynków, z czego ponad 3 tys. to budynki mieszkalne. Zniszczeniu uległo ponad 39 tys. hektarów lasów.