Łódzki sąd aresztował 34-latka podejrzanego o kilkukrotne ugodzenie nożem 30-letniego mężczyzny. Do zdarzenia, w wyniku którego pokrzywdzony doznał m.in. ran brzucha, okolic żeber, przedramienia i szyi, doszło przed sobotnim meczem Widzew Łódź – Warta Sieradz.

O decyzji sądu poinformował we wtorek PAP Jacek Pakuła z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Tuż przed rozpoczęciem meczu Widzew Łódź – Warta Sieradz, który odbywał się 19 września, zabezpieczający go funkcjonariusze policji zostali zaalarmowani przez trzech mężczyzn; zawiadomili oni, że ich kolega został ugodzony nożem w pobliżu jednego ze sklepów przy ulicy Tunelowej.

Jak ustalili śledczy, pierwszej pomocy 30-latkowi udzieliły służby porządkowe, następnie został on przewieziony do szpitala, gdzie trafił na stół operacyjny. Jego stan oceniono jako poważny; doznał m.in. rany kłutej bocznej części brzucha i okolic żebra, rany ciętej przedramienia i lewej strony szyi.

Bezpośrednio po zdarzeniu na jednej z ulic policja zatrzymała 34-letniego mieszkańca Łodzi; mężczyzna był zakrwawiony, a przy pasie od spodni miał przypięty pokrowiec od noża.

W prokuraturze mężczyzna usłyszał zarzut spowodowania u pokrzywdzonego ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Jak zaznaczył prokurator Pakuła, czyn ten stanowi zbrodnię i jest zagrożony karą więzienia od 3 do 15 lat.

Podejrzany nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Ze względu na grożącą 34-latkowi surową karę oraz obawę matactwa, prokurator wnioskował o jego tymczasowe aresztowanie.

We wtorek sąd przychylił się do wniosku i aresztował mężczyznę na trzy miesiące.(PAP)