Na pół roku więzienia w zawieszeniu na 2 lata, wypłatę nawiązki poszkodowanym i publiczne przeprosiny, skazał Sąd Rejonowy w Kluczborku Romana S. oskarżonego o naruszenie nietykalności cielesnej dwóch pełnoletnich uczennic. Wyrok nie jest prawomocny.

Według ustaleń śledztwa, do zdarzeń objętych aktem oskarżenia doszło na początku 2015 roku w sekretariacie Rolniczego Centrum Kształcenia Ustawicznego w Namysłowie, gdzie 26-letni Roman S. był zatrudniony jako pracownik administracyjny.

Mężczyzna miał wykorzystać sytuację, kiedy jedna z pokrzywdzonych przyszła do niego żeby przedłużyć ważność legitymacji szkolnej, a poza nimi w pomieszczeniu nikogo nie było. Wtedy zamknął drzwi na klucz i próbował zmusić słuchaczkę do poddania się jego zalotom. Podobnie zrobił w przypadku jej koleżanki. Tu także oprócz propozycji słownych doszło do prób całowania i obmacywania ofiary. Kobiety o sprawie zawiadomiły policję. Oskarżony nie przyznawał się do zarzucanych mu czynów, jednak na jego niekorzyść świadczyło nagranie, w którym przepraszał za swoje zachowanie.

Prokurator uznał działania oskarżonego za usiłowanie doprowadzenia przemocą do poddania się innym czynnościom seksualnym, jednak sąd zmienił kwalifikację czynu na naruszenie nietykalności cielesnej. Oprócz kary pozbawienia wolności w zawieszeniu, podsądny musi wypłacić po 2,5 tysiąca zł pokrzywdzonym tytułem zadośćuczynienia oraz opublikować przeprosiny.