Prezydent Radomia Radosław Witkowski zaskarżył do sądu zarządzenie wojewody mazowieckiego o wygaszeniu jego mandatu. Wojewoda podjął taką decyzję, bo - tak jak CBA - uważa, że Witkowski złamał ustawę antykorupcyjną. Zdaniem prezydenta, nie doszło do naruszenia prawa.

Witkowski powiedział w sobotę PAP, że dzień wcześniej jego pełnomocnik złożył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego skargę na wydane przez wojewodę mazowieckiego zarządzenie zastępcze za Radę Miejską w Radomiu, w którym stwierdził on wygaśnięcie mandatu prezydenta Radomia. „W dalszym ciągu uważamy, że nie nastąpiło naruszenie prawa” - zaznaczył Witkowski.

Dodał, że przepisy wynikając z ustawy antykorupcyjnej są niejednoznaczne i pozwalają na wiele interpretacji. „Wojewoda mazowiecki zastosował wobec mnie skrajnie niekorzystną interpretację” - podkreślił prezydent Radomia.

Wojewoda uznał, że - tak jak wskazało Centralne Biuro Antykorupcyjne - Witkowski złamał zapisy tzw. ustawy antykorupcyjnej, co wiąże się z koniecznością wygaszenia mandatu. Taką decyzję powinni podjąć radni miejscy, ci jednak nie zgodzili się na to. Miesiąc temu wojewoda wydał więc zarządzenie zastępcze.

W ocenie funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Witkowski - wbrew zakazowi wynikającemu z przepisów ustawy antykorupcyjnej - przez cztery miesiące 2015 r. zasiadał w radzie nadzorczej spółki Świętokrzyski Rynek Hurtowy, w której - zdaniem CBA - udział Skarbu Państwa nie przekraczał 50 proc. liczby akcji.

Zgodnie z ustawą antykorupcyjną, prezydenci miast w okresie zajmowania stanowiska lub pełnienia funkcji nie mogą być członkami zarządów, rad nadzorczych lub komisji rewizyjnych spółek prawa handlowego. Zakaz nie obowiązuje w przypadku, gdy osoby zostały zgłoszone do objęcia stanowisk w spółce prawa handlowego przez Skarb Państwa, inne państwowe osoby prawne, spółki, w których udział Skarbu Państwa przekracza 50 proc. kapitału zakładowego lub 50 proc. liczby akcji, jednostki samorządu terytorialnego, ich związki lub inne osoby prawne jednostek samorządu terytorialnego.

W ocenie prezydenta Radomia większościowym udziałowcem spółki, która go powołała do rady nadzorczej, był jednak Skarb Państwa. Dlatego też - jego zdaniem - mógł on jako prezydent miasta jednocześnie pełnić tę funkcję i zasiadać w radzie nadzorczej świętokrzyskiej spółki.

Witkowski zaznaczył jednocześnie, że gdy sprawa wzbudziła kontrowersje, zakończył swoją działalność w radzie nadzorczej i zwrócił blisko 12 tys. zł, które zarobił tam przez cztery miesiące oraz odnotował ten fakt w oświadczeniu majątkowym.

Witkowski wielokrotnie podkreślał, że działania CBA oraz wojewody mają charakter polityczny (wojewoda jest z PiS, prezydent Radomia - z PO).