Policjanci z warszawskiej Pragi-Północ zatrzymali 36-latka, który pod koniec 2016 roku podpalił włosy 25-letniej pasażerce autobusu. Mężczyzna przyznał się i usłyszał zarzuty; grozi mu do 3 lat więzienia - poinformowała w piątek PAP Komenda Stołeczna Policji.

Do incydentu doszło w grudniu ubiegłego roku, gdy młoda kobieta jechał z mężem miejskim autobusem linii 170.

W pewnym momencie mężczyzna, który siedział obok wyjął zapalniczkę, podpalił jej pasmo włosów i uciekł. 25-latka zdążyła zrobić telefonem komórkowym zdjęcie podpalacza i o wszystkim poinformowała kierowcę autobusu. Sprawą zajęli się policjanci z wydziału kryminalnego, którzy m.in. zabezpieczyli monitoring znajdujący się w autobusie.

Jak podała w piątek KSP, zatrzymany mężczyzna to 36-letni Michał. H, który przyznał się do winy i usłyszał zarzuty.

Za narażenie utraty życia lub zdrowia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu kodeks karny przewiduje do 3 lat pozbawienia wolności.