Przebywający w Paryżu z wizytą premier Indii Narendra Modi zapewnił w sobotę po spotkaniu z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem, że Indie opowiadają się za paryskim porozumieniem klimatycznym i będą kontynuować prace w tej dziedzinie.

Prezydent Macron oznajmił z kolei, że wybierze się do Indii "przed końcem roku" na pierwszy szczyt międzynarodowej organizacji International Solar Alliance (ISA) - grupy 121 krajów rozwijających się, której celem jest koordynowanie inicjatyw mających na celu inwestowanie w energetykę słoneczną. Działalność ISA została zapoczątkowana w roku 2015 podczas paryskiego szczytu klimatycznego COP21 z inicjatywy rządów Francji i Indii.

Premier Modi zatrzymał się w Paryżu, by spotkać się z nowym prezydentem Francji w trakcie swej podróży europejskiej, której trasa wiodła przez Niemcy, Hiszpanię i Rosję - pisze AFP i zaznacza, że dla prezydenta Francji poparcie indyjskie wzmacnia jego apel do świata o obronę paryskiego porozumienia klimatycznego mimo decyzji prezydenta Donalda Trumpa o wycofaniu z układu Stanów Zjednoczonych.

Przyjęte w grudniu 2015 roku na konferencji klimatycznej ONZ w Paryżu porozumienie ratyfikowało dotąd 147 państw. USA uczyniły to we wrześniu ubiegłego roku, zobowiązując się do działań na rzecz ograniczenia wzrostu średniej temperatury na świecie do wyraźnie mniej niż 2, a jeśli to możliwe do 1,5 stopnia Celsjusza w porównaniu z epoką przedindustrialną. Wymaga to zredukowania globalnej emisji gazów cieplarnianych, w której udział USA wynosi według porozumienia paryskiego 17,89 proc. Wyprzedzają je pod tym względem tylko Chiny z udziałem 20,09 proc.

Agencja Associated Press podkreśla, że o zaangażowaniu w realizację porozumienia klimatycznego premier Modi zapewniał już podczas ubiegłotygodniowych wizyt w Hiszpanii i Niemczech, jeszcze przed ogłoszeniem decyzji przez Trumpa. W dzień po tej decyzji minister Indii ds. energii, górnictwa, nowej i odnawialnej energii Piyush Goya powiedział, że jego kraj będzie wypełniać swe zobowiązania wynikające z porozumienia klimatycznego niezależnie od tego, co zrobią inne państwa.

AFP pisze, że w sobotę w Paryżu premier Modi z entuzjazmem odniósł się do wyboru Macrona na prezydenta, mówiąc, iż "fakt, że to on zwyciężył, ożywia cały świat". Życzył też Macronowi, by Francja odegrała rolę w nadaniu nowego rozmachu Unii Europejskiej, gdyż, jak powiedział, "Europa silna i wpływowa jest w stanie zapewnić równowagę na arenie międzynarodowej". (PAP)

mmp/ mc/