Zarzut zabójstwa usłyszał 25-letni student z Wrocławia, który ugodził nożem sąsiada. Mężczyzna zwrócił mu uwagę, że zakłóca ciszę nocą zbyt głośną zabawą w swoim mieszkaniu.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Małgorzata Klaus poinformowała w czwartek PAP, że prokurator postawił Piotrowi R. zarzut zabójstwa i złoży wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego.

"Sekcja zwłok wykazała, że do śmierci doszło na skutek ciosu nożem w okolicę serca. Biegli wykluczyli, że do spowodowania takiej rany mogło dojść przypadkowo" - powiedziała Klaus.

Do zabójstwa doszło we wtorek w nocy. Jak podała dolnośląska policja 53-letni mężczyzna zapukał do drzwi sąsiadów, by zwrócić im uwagę, że zakłócają ciszę nocą. Doszło do kłótni z dwoma młodymi mężczyznami, jeden z nich uderzył sąsiada nożem. Mimo reanimacji 53-latek zmarł. Drugi z zatrzymanych w sprawie mężczyzn jeszcze nie usłyszał zarzutu.

Policja podała, że napastnicy byli pod wpływem alkoholu.