Prof. Witold Modzelewski uważa rządowy projekt wprowadzający tzw. podzieloną płatność (split payment) w przypadku rozliczeń VAT za krok w dobrą stronę. Podkreśla jednak, że powinno to być rozwiązanie obowiązkowe, zwłaszcza w odniesieniu do towarów, przy których są największe wyłudzenia.

Prof. Witold Modzelewski z Instytutu Studiów Podatkowych zwraca uwagę, że to co dziś proponuje rząd nawiązuje do projektu nowej ustawy o VAT, firmowanej w 2015 roku przez PiS.

"Cieszy to, że po prawie dwóch latach wracamy do wizji, które zawiodły obecną większość do władzy" - mówi ekspert.

Zwraca uwagę, że podstawowa różnica, to założenie rządu, że podzieloną płatnością płatnicy VAT będą się posługiwać w sposób dobrowolny. "Nikt przymusowo nie będzie objęty tym rozwiązaniem, nawet w przypadku tych towarów, gdzie jest najwięcej przekrętów, takich jak stal, paliwa, elektronika. Szkoda" - mówi prof. Modzelewski.

"Najlepiej w lesie ukryć liść. W przypadku tych towarów liczba i wartość transakcji jest tak duża, że można wśród nich ukryć transakcje fałszywe" - dodaje ekspert. Stąd, jego zdaniem, w przypadku tych najbardziej ryzykownych z punktu widzenia wyłudzeń towarów podzielona płatność powinna być obowiązkowa, bo to by zwiększyło dochody budżetu.

Modzelewski przypomina, że w 2016 roku zwrócona została w ramach VAT rekordowa kwota ponad 100 mld zł. "Większość to są zwroty należne, a co najmniej 10 proc. to są wyłudzenia, a może nawet 20 proc." - mówi.

Jego zdaniem, propozycja rządu powinna też definitywnie usuwać "patologię legislacyjną, zwaną odwróconym VAT-em". "To inaczej zwana stawka zerowa, bo tam nie ma żadnego obciążenia" - przekonuje.

"Dobrze jednak, że ten projekt się w końcu pojawił, szkoda tylko, że z tak odległym terminem wejścia w życie - 2018 rok" - zaznacza prof. Modzelewski.

W piątek Ministerstwo Finansów opublikowało projekt nowelizacji ustawy o VAT, który przewiduje wprowadzenie w rozliczeniach tego podatku tzw. split payment, czyli podzielonej płatności. Polega ona na tym, że płatność za nabyty towar lub usługę jest dokonywana w taki sposób, że zapłata odpowiadająca wartości sprzedaży netto jest płacona przez nabywcę na rachunek bankowy dostawcy, natomiast pozostała zapłata, odpowiadająca kwocie podatku od towarów i usług, jest płacona na specjalne konto dostawcy - rachunek VAT. (PAP)