Nie będzie wszczęte postępowanie o wpis do rejestru zabytków Rotundy PKO w Warszawie - poinformował w poniedziałek mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków prof. Jakub Lewicki. Dodał, że decyzję taką podjął po "starannej analizie zagadnienia".



Zapowiedział jednocześnie, że jest za powołaniem komisji, która oceni, które z oryginalnych elementów Rotundy będą mogły być wykorzystane w nowym budynku, który powstanie na jej miejscu. Tylko to rozwiązanie nie zatrzyma rozpoczętej inwestycji i umożliwi zachowanie uznanych za wartościowe fragmentów Rotundy - podkreślił.

Odnosząc się do decyzji o niewszczynaniu postępowania zmierzającego do wpisania Rotundy do rejestru zabytków, Lewicki przypomniał, że został już rozstrzygnięty konkurs na nowy projekt budynku, został wyłoniony projektant i wykonawca inwestycji, zawarto wszystkie niezbędne umowy, a budowla została częściowo rozebrana. "Na wpis do rejestru zabytków jest już za późno. Wpis do rejestru zabytków spowodowałoby konieczność wykonania na nowo dokumentacji projektowej, a także renegocjację lub zerwanie wszystkich umów z projektantami i wykonawcami" - napisał Lewicki w oświadczeniu zamieszczonym na stronie Mazowieckiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

Jak podkreślił, konieczne byłoby także powtórzenie konkursu i szukania zupełnie nowych rozwiązań projektowych oraz uzyskanie niezbędnych pozwoleń. "Groziłoby to zatrzymaniem inwestycji na kilka lat i pozostawieniem częściowo rozebranego budynku Rotundy PKO. Spowodowałoby także konflikty pomiędzy inwestorem, wyłonionymi projektantami i wykonawcami, a także wiązałoby się z koniecznością zapłacenia wysokich odszkodowań" - argumentował Lewicki.

Zaznaczył również, że "z przykrością musi stwierdzić", że obecna sytuacja jest efektem "niedostatecznego rozpoznania sprawy" przez byłego stołecznego konserwatora zabytków Piotra Brabandera w styczniu 2015 r. i uzgodnienia pozwolenia na rozbiórkę budynku Rotundy PKO, które nie rozpoznawało faktycznego stanu budynku. "W decyzji tej Piotr Brabander nie zauważył zachowania oryginalnych elementów budowli pochodzących z czasu powstania budynku. Także Barbara Jezierska, ówczesny Wojewódzki Konserwator Zabytków (w marcu podała się do dymisji - PAP), nie podjęła w 2010 r. decyzji o wpisaniu budynku Rotundy PKO do rejestru zabytków. Dokonany wówczas wpis umożliwiłby wykonanie projektów szanujących i zachowujących autentyczną substancję budowli" - zauważył.

Lewicki podkreślił, że stoi na stanowisku szanowania prawa. Zaznaczył, że zadaniem Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków jest nie tylko budowanie dobrego klimatu wobec zabytków, ale także podejmowanie działań na rzecz ich zachowania i ochrony. "Dlatego też w obecnej sytuacji jedynym możliwym rozwiązaniem jest współdziałanie z inwestorem i powołanie wspólnej komisji specjalistów oceniającej, które z oryginalnych elementów Rotundy będą mogły być wykorzystane w nowym budynku. Tylko to rozwiązanie nie zatrzyma rozpoczętej inwestycji i umożliwi zachowanie uznanych za wartościowe fragmentów Rotundy. Dołożę wszelkich starań, aby możliwie najwięcej elementów dawnej budowli udało się zachować" - dodał mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków.

Rotunda to jeden z najbardziej charakterystycznych budynków stolicy, mieści się przy skrzyżowaniu głównych arterii miasta - al. Jerozolimskich i ul. Marszałkowskiej. Jest on własnością banku PKO BP.

Rozbiórka Rotundy rozpoczęła się na początku marca. Jednak kilka dni później stołeczny konserwator zabytków Michał Krasucki wydał decyzję o jej wstrzymaniu. Jak tłumaczył wówczas, wydanie decyzji o wstrzymaniu prac w Rotundzie wynika z faktu, że w efekcie dotychczasowych prac rozbiórkowych wyszło na jaw, że wciąż istnieje "autentyczna, bardzo nowatorska, jak na swoje czasy, konstrukcja" tego obiektu.

Decyzja była ważna przez dwa tygodnie, czyli do ubiegłego czwartku. W tym czasie wojewódzki konserwator zabytków miał możliwość wszczęcia postępowania w sprawie wpisu konstrukcji Rotundy do rejestru zabytków i objęcia jej ochroną uniemożliwiającą rozbiórkę.

W piątek Krasucki poinformował, że w związku z tym, że minęły dwa tygodnie, podczas których ważna była jego decyzja o wstrzymaniu rozbiórki Rotundy, w następnym tygodniu zacznie się jej demontaż pod okiem zespołu utworzonego przez konserwatora zabytków i właściciela budynku.

Krasucki podkreślił, że udało się na podstawie zdjęć i dokumentów archiwalnych ustalić "bezsprzecznie", że stalowa konstrukcja Rotundy jest oryginalna. Być może jej elementy zostaną wykorzystane przy budowie nowego budynku.

Projekt nowej Rotundy został wybrany w międzynarodowym konkursie w 2013 r. Nadesłano na niego 214 prac z 79 krajów. Wygrał projekt polskiej pracowni architektonicznej Gowin&Siuta.

Funkcje bankowe w nowym budynku Rotundy zostaną zlokalizowane na parterze oraz pod powierzchnią gruntu, na poziomie -1. Do tego poziomu ma prowadzić zejście, obsadzone zielenią po bokach. Część "społeczna" miała mieścić się z kolei na pierwszym piętrze Rotundy. Koszty przebudowy budynku pokrywa bank PKO BP.

Rotunda została oddana do użytku w 1966 r. Koncepcja budynku powstała w latach 60. jako zwieńczenie Pasażu Wiecha, w ramach projektu Ściany Wschodniej, tj. zabudowy wschodniej strony ulicy Marszałkowskiej, pomiędzy Alejami Jerozolimskimi a ulicą Świętokrzyską. Zabudowa tego terenu stanowi jeden z najważniejszych przykładów powojennego modernizmu w Polsce.

15 lutego 1979 r. w budynku Rotundy wybuchł gaz, zginęło 49 osób, a ponad 110 zostało rannych. O odbudowie gmachu PKO władze zadecydowały tuż po eksplozji. Otwarcie zmodernizowanej Rotundy nastąpiło 27 października 1979 r