Prowadzący śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej planują stworzyć wirtualną mapę miejsca katastrofy w oparciu o dokumenty procesowe - poinformował w poniedziałek prokurator Marek Kuczyński.

"Takiego planu miejsca zdarzenia opartego na dokumentach procesowych nie stworzono do tej pory" – wskazał członek zespołu śledczego badającego od roku katastrofę smoleńską. "Niewątpliwie stworzenie takiej mapy, która będzie pokazywała bardzo dokładnie rozkład szczątków samolotu oraz szczątków ofiar będzie przydatne dla rekonstrukcji zdarzenia i wydania opinii co do tego jak katastrofa przebiegała" – powiedział. Jak dodał, program komputerowy jest aktualnie poddawany testom.

Kuczyński poinformował, że zamiarem zespołu śledczych jest także wyjazd do Rosji i skatalogowanie wszystkich fragmentów wraku, które tam się znajdują.

"Czynność taka może być wykonana jedynie w ramach pomocy prawnej, (...) wniosek taki jest przygotowywany. Opracowano specjalny program do skatalogowania części, a także sfotografowania ich, byśmy wiedzieli, jakie i ile części znajduje się w Rosji" – powiedział Kuczyński. Ocenił, że "w okolicach połowy roku uda się taką czynność przeprowadzić".

Prokuratura przedstawia na konferencji prasowej informacje na temat stanu śledztwa w sprawie katastrofy samolotu Tu-154M 10 kwietnia 2010 r. Przed rokiem zespół przejął tę sprawę od Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie.