W ocenie wiceszefa MSWiA Jarosława Zielińskiego Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych wciąż nie może się przebić do świadomości społecznej tak, jak powinien. Zieliński mówił o tym w niedzielę w Augustowie (Podlaskie) , gdzie wziął udział w obchodach tego święta.

W intencji Żołnierzy Wyklętych modlono się w augustowskim kościele Najświętszego Serca Jezusowego. Złożono kwiaty pod dawną siedzibą NKWD, tzw. Domem Turka. Pod pomnikiem Żołnierzy Polski Podziemnej odbył się apel pamięci.

"Od paru lat obchodzimy to święto w wymiarze państwowym, ale ono wciąż się nie może przebić do świadomości społecznej tak, jak powinno. Nawet gdy tutaj dzisiaj jesteśmy w pewnej grupie, ale na tej patriotycznej ziemi tak doświadczonej przez historię, przez zsyłki syberyjskie, przez walki niepodległościowe, przez obławę augustowską (z lipca 1945, w której zginęło z rąk sowietów ok. sześciuset działaczy podziemia niepodległościowego z Suwalszczyzny - PAP), powinny być nas tutaj tłumy. A nie ma tłumów. Jest to dla nas zadanie. Jest to zadanie dla nas wszystkich, ludzi, którzy mogą w tej sprawie coś zrobić" - mówił Zieliński.

Wiceszef MSWiA dodał, że "największym wyzwaniem" jest młodzież, której powinno się przekazać tę "wiedzę i prawdę o tamtych tragicznych latach, tragicznych wydarzeniach i o bohaterach tamtego czasu". Dodał, że historia "przestaje o nich milczeć", ale trzeba o nich mówić "jeszcze mocniejszym, bardziej gromkim głosem".

"Bo to jest nasza powinność, ludzka powinność. Żołnierze Wyklęci wpisują się bowiem w cały ciąg naszych dziejów walki o niepodległość, o jej utrzymanie albo odzyskanie. To jest ten sam ciąg działań, postawy, walki, bohaterstwa co powstania narodowe, co insurekcja kościuszkowska, co konfederacja barska, co powstanie warszawskie (...) a ci, którzy temu przeszkadzali, to jest nurt zdrady i zaprzaństwa, to jest ten nurt, którzy kontynuowali w Polsce komuniści" - mówił Zieliński.

"Oddajemy hołd i cześć tym, którzy się nie poddali zniewoleniu, złudzeniom, propagandzie (...) Oni rzeczywiście wypełnili w tej nierównej walce powinność Polaka, bo ta walka była nierówna i w zasadzie beznadziejna. Jej nie można było wygrać ponieważ siły nowego okupanta były potężne" - mówił Zieliński. Dodał, że wyklęci byli wierni takim wartościom jak: honor, patriotyzm, przysięga.

Wiceszef MSWiA dodał, że należy pamiętać o ofierze Żołnierzy Niezłomnych, a Polacy powinni "oddychać pełną polską piersią". "Dzisiaj dla nas zobowiązanie jest proste: pamięć i patriotyzm, pamięć i służba Polsce. Pamięć i walka o Polskę, bo walka o Polskę (...) wciąż trwa" - mówił Zieliński.

W Augustowie, podobnie jak w wielu innych miejscach w Polsce, odbył się też Bieg "Tropem Wilczym". W Podlaskiem takie biegi rozegrano m.in. w Białymstoku, Wasilkowie, Grabowie i Piątnicy koło Łomży.

Bieg jest jednym z wydarzeń towarzyszących przypadającemu 1 marca Narodowemu Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Ustanowił go w 2011 r. parlament "w hołdzie Żołnierzom Wyklętym - bohaterom antykomunistycznego podziemia, którzy w obronie niepodległego bytu Państwa Polskiego, walcząc o prawo do samostanowienia i urzeczywistnienia dążeń demokratycznych społeczeństwa polskiego, z bronią w ręku, jak i w inny sposób przeciwstawili się sowieckiej agresji i narzuconemu siłą reżimowi komunistycznemu".

Patronem medialnym Biegu jest Polska Agencja Prasowa.

Po południu w Hajnówce odbędzie się II Hajnowski Marsz Żołnierzy Wyklętych organizowany m.in. przez ONR. Poprzedzi go kontrmanifestacja "Nie dla nacjonalistów w Hajnówce" organizowany przez ruch "Obywatele RP". (PAP)