Około 7 tys. osób przeszło w środę ulicami Kijowa w marszu ukraińskich ugrupowań nacjonalistycznych, które domagają się zerwania stosunków dyplomatycznych z Rosją, blokady handlowej separatystów w Donbasie oraz wcześniejszych wyborów parlamentarnych.

Marsz odbył się z okazji obchodzonej w tych dniach trzeciej rocznicy zwycięstwa rewolucji godności z przełomu 2013 i 2014 roku, która po krwawych wydarzeniach na kijowskim Majdanie Niepodległości doprowadziła do obalenia i ucieczki z kraju ówczesnego prezydenta Wiktora Janukowycza.

Trasa marszu, który uformował się w dwie kolumny, prowadziła z Majdanu Niepodległości przez miejsca, gdzie w lutym 2014 roku ginęli od kul milicyjnych snajperów uczestnicy rewolucji godności, do siedziby Rady Najwyższej (parlamentu) Ukrainy.

Akcję zorganizowały trzy nacjonalistyczne partie: Swoboda, Prawy Sektor i Korpus Narodowy. „Chcemy wyborów do parlamentu i wyborów prezydenckich. Nacjonaliści żądają całkowitej wymiany władzy!” – przemawiał do zgromadzonych przywódca Swobody Ołeh Tiahnybok.

Uczestnicy, którzy kroczyli pod flagami państwowymi i partyjnymi, wykrzykiwali hasła antyrządowe oraz odpalali petardy i race. Policja poinformowała, że podczas marszu nie doszło do incydentów. (PAP)