W Finlandii rozpoczyna się w styczniu eksperyment, mający pokazać, czy przyznanie przez państwo każdemu obywatelowi podstawowego dochodu może zmniejszyć bezrobocie, zastąpić obecne zasiłki dla bezrobotnych i uprościć system świadczeń socjalnych.

Dwa tysiące losowo wybranych bezrobotnych będzie otrzymywać od państwa, zamiast zasiłków, 560 euro miesięcznie bez żadnych warunków. Środki te nie będą podlegały opodatkowaniu, a korzystający z tego świadczenia będą mogli podejmować pracę zarobkową bez obaw o jego redukcję, czy utratę, jak w przypadku zasiłku dla bezrobotnych.

W ramach eksperymentu wytypowana zostanie też grupa kontrolna, korzystająca z zasiłków i świadczeń socjalnych na obowiązujących obecnie warunkach.

Eksperyment ma pokazać, czy dochód podstawowy przyczyni się do redukcji biedy i wykluczenia społecznego, czy będzie motywował do podejmowania pracy i czy umożliwi zredukowanie biurokracji.

Fińskie władze mają nadzieję, że taki dochód podstawowy pozwoli uprościć obecny skomplikowany system świadczeń socjalnych, obejmujący zasiłki dla bezrobotnych, dodatki mieszkaniowe, dodatki na dzieci, dodatki na kształcenie itp.

Przewidziany w ramach eksperymentu dochód podstawowy w wysokości 560 euro miesięcznie nie jest szczególnie wysoki, ponieważ średnie miesięczne wydatki fińskiego gospodarstwa domowego wynoszą ok. 3 tys. euro.

W czerwcu bezwarunkowy dochód podstawowy odrzucili w referendum Szwajcarzy. Władze i większość partii politycznych uznały koncepcję takiego dochodu za utopijną, zbyt kosztowną i szkodliwą dla gospodarki. Rząd Szwajcarii zalecił obywatelom, by głosowali przeciwko inicjatywie, argumentując, że wprowadzenie dochodu podstawowego sprawiłoby, iż dla niektórych grup - np. otrzymujących najniższe płace czy zatrudnionych w niepełnym wymiarze godzin - działalność zarobkowa przestałaby być finansowo atrakcyjna.

Fiński eksperyment zaplanowano na dwa lata. (PAP)