Podejmujemy kroki zapobiegawcze, by przyrost zakażonych koronawirusem był jak najwolniejszy – wskazał w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki. Podał, że rozmawiał na ten temat m.in. z kanclerz Niemiec Angelą Merkel i innymi politykami UE.

"Podejmujemy kroki zapobiegawcze, prewencyjne, by przyrost osób zakażonych koronawirusem był jak najwolniejszy, by krzywa tego przyrostu była tak ukształtowana, aby nasz system, nasze szpitale, nasza służba zdrowia mogły zapewnić jak najbardziej właściwą opiekę" – powiedział szef rządu.

Premier podał, że rozmawiał w poniedziałek rano m.in. z kanclerz Niemiec Angelą Merkel oraz innymi politykami, m.in. premierami państw Unii Europejskiej. "To podejście, by raczej zapobiegać, starać się ograniczać rozprzestrzenianie wirusa, niż reagować po fakcie, gdy krzywa przyrostu jest bardzo stroma" - wskazał.

Dotychczas w Polsce potwierdzono 16 przypadków koronawirusem w Polsce, z czego pięć w poniedziałek.

"W ciągu dwóch, trzech dni wdrożymy kontrole sanitarne na głównych przejściach granicznych z Niemcami i Czechami, a także w pociągach i portach - zapowiedział premier.

"Będziemy starali się kontrolować osoby przybywające do Polski - zapowiedział w poniedziałek premier Mateusz Morawiecki. Jak dodał kontrola ta obejmie mierzenie temperatury i tzw. formularz lokalizacyjny.

Premier Morawiecki podczas konferencji prasowej podkreślił, że polskie władze przygotowują się "na duży przyrost osób, które mogą zachorować na koronawirusa". "Chcemy jak najlepsze warunki medyczne stworzyć dla wszystkich tych osób" - zapewnił.

Szef rządu podkreślił przy tym istotne znaczenie właściwej realizacji procesu kwarantanny. "Apeluję do wszystkich osób, które podlegają kwarantannie, żeby trzymać się tych rygorów, żeby nie wychodzić z domów, żeby nie mieć kontaktu z tymi osobami, ponieważ wiemy z doświadczeń innych krajów, że to jest główna droga przenoszenia się koronawirusa" - wskazał Morawiecki. Zaznaczył też, że polskie służby będą starały się kontrolować osoby przybywające do Polski. "Będziemy starali się wyłapywać, kontrolować. Z jednej strony kontrola sanitarna będzie obejmowała mierzenie temperatury, ale przede wszystkim będzie zawierała tzw. formularz lokalizacyjny. Chcemy wiedzieć, gdzie te osoby się udają tak, żeby móc szybko je zlokalizować" - podkreślił premier.

Minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował w poniedziałek, że w Polsce potwierdzono dotychczas 16 przypadków koronawirusa, w tym pięć w poniedziałek. Ponad 170 osób jest hospitalizowanych, a ponad 4 tys. objętych kwarantanna domową.

"Podejmujemy dzisiaj kolejne decyzje, jesteśmy jednymi z pierwszych w Europie, którzy taką decyzję podejmują. Mianowicie wdrażamy kontrole sanitarne na granicy z Niemcami i Czechami, na głównych przejściach" - poinformował premier. Jak dodał, rozwiązaniem tym będą objęte cztery przejścia na granicy z Niemcami i jedno przejście na granicy z Czechami.

"Chcę podkreślić, że w najbliższych kilkudziesięciu godzinach będziemy rozszerzać zakres tych kontroli na pozostałe przejścia graniczne również" - dodał. Wskazał przy tym, że na początku kontrole obejmą przede wszystkim transport autobusowy i autokarowy. Podkreślił przy tym, że mają być one prowadzone tak, by nie zakłócać płynności ruchu na granicy. Premier dodał, że w najbliższych dniach kontrole sanitarne zostaną także wdrożone w pociągach i w portach. "Najpierw Intercity, później również w tym w bardziej przygranicznym ruchu, gdzie prawdopodobieństwo wystąpienia koronawirusa jest mniejsze, ale oczywiście ono również występuje" - powiedział. Dodał, że kontrola miałaby być wdrożona w ciągu dwóch, trzech dni.

Morawiecki zaapelował do organizatorów imprez masowych o ich odwoływanie. Jak mówił, z analiz wynika, iż właśnie imprezy masowe były jedną z przyczyn szybszego rozprzestrzeniania się koronawirusa w Niemczech, czy we Włoszech.

"Chcę podkreślić, że ze względu na charakter rozprzestrzeniania się wirusa i gwałtowne przyrosty (liczby zakażonych) w Hiszpanii, we Francji, w Niemczech, we Włoszech, bardzo znaczące w Wielkiej Brytanii i w innych krajach Europy Zachodniej - w ślad za wczorajsza rekomendacją Głównego Inspektora Sanitarnego pana ministra (Jarosława) Pinkasa (...) - chce bardzo mocno zaapelować do wszystkich organizatorów imprez masowych o to, żeby powstrzymali się od organizacji tych imprez masowych, żeby je po prostu w najbliższym czasie odwoływali" - powiedział premier.

Wskazał, że z analiz wynika, iż właśnie imprezy masowe były jedną z przyczyn szybszego rozprzestrzeniania się wirusa w Niemczech czy we Włoszech. "A więc mocna rekomendacja do wojewodów, żeby te imprezy masowe były odwoływane, mocna rekomendacja dla organizatorów" - podkreślił Morawiecki.

W niedzielę Główny Inspektor Sanitarny zarekomendował odwołanie wszystkich imprez masowych powyżej 1000 osób, organizowanych w pomieszczeniach zamkniętych. "Organizacja imprez masowych każdorazowo podlega analizie pod kątem oceny ryzyka celem zapewnienia bezpieczeństwa zdrowotnego uczestnikom. Decyzje podejmuje wojewoda, który może wystąpić o rekomendacje do Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego, a w wyjątkowych przypadkach (szczególnie skomplikowane okoliczności) do Głównego Inspektora Sanitarnego" - przypomniał GIS w komunikacie.

Premier zapewnił też, że będą wprowadzane rekomendacje lub twarde zalecenia dla szkół dotyczące organizacji funkcjonowania tych placówek w związku z koronawirusem; rekomendacje będą egzekwowane przez wojewodów.

"W szkołach, począwszy od szkół podstawowych, przedszkoli, szkół średnich, jak również uniwersytetów i szkół wyższych będziemy wprowadzali rekomendacje bądź nawet twarde zalecenia, które później będą egzekwowane przez wojewodów dotyczące organizacji funkcjonowania tych placówek. W najbliższych dniach te komunikaty będziemy przedstawiali, ponieważ chcemy szybciej niż inne kraje zachodniej Europy przedsięwziąć kroki, które mogą spowolnić rozprzestrzenianie się wirusa" - dodał szef rządu.