Senat Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie potępił w przyjętej w środę uchwale mowę nienawiści. Dokument nawiązuje do śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.

"Wstrząśnięci bezprecedensowym, brutalnym atakiem, w wyniku którego śmierć poniósł prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, odważny społecznik, który swoją postawą reprezentował tolerancję i otwartość na świat, wyrażamy nadzieję, że Jego tragiczna śmierć stanowić będzie zobowiązanie do głębokiej refleksji nad podstawowymi wartościami, którymi obywatele RP winni kierować się w życiu społecznym i politycznym" - napisali członkowie Senatu UJ w uchwale.

Senatorowie, w trosce o zachowanie podstawowych standardów moralnych, zaapelowali, aby powstrzymać się od wyrażania w przestrzeni publicznej stanowisk, poglądów i komentarzy o charakterze nienawistnym lub poniżającym, pogłębiających podziały, które – jak zaznaczają – nie są sposobem rozwiązywania problemów społecznych i politycznych, a jedynie niszczą najważniejsze wartości społeczeństwa polskiego. Zaapelowali także o powrót do wyważonej, merytorycznej debaty publicznej, w której respektowana będzie wzajemna wymiana opinii i odpowiedzialność za słowo. Uczeni domagają się poszanowania godności człowieka w każdym wymiarze – bez względu na reprezentowane poglądy, wyznanie, status społeczny i materialny.

"W poczuciu misji Uniwersytetu Jagiellońskiego deklarujemy solidarność i wsparcie w zachowaniu należytych standardów debaty publicznej - pozbawionych nienawiści, szanujących indywidualne wybory, stanowiących świadectwo przyzwoitości jednostki. Popieramy każdą postawę, w której racjonalność argumentów bierze górę nad argumentami siły - zgodnie z naczelną maksymą Uniwersytetu Jagiellońskiego Plus ratio quam vis (Więcej znaczy rozum, niż siła)" - czytamy w dalszej części dokumentu.

W niedzielę, 13 stycznia, prezydent Gdańska Paweł Adamowicz został zaatakowany nożem przez 27-letniego Stefana W. Do zdarzenia doszło na scenie podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Samorządowiec trafił do szpitala, gdzie poniedziałek, 14 stycznia, zmarł. Pogrzeb odbył się 19 stycznia. Adamowicz miał 53 lata, prezydentem Gdańska był od 20 lat. ((PAP)

Autor: Beata Kołodziej