Policja zatrzymała w Belgii i Holandii kilkadziesiąt osób w ramach śledztwa wymierzonego w szajkę wytwarzającą syntetyczne narkotyki w laboratoriach zdolnych do produkcji nawet miliona tabletek ecstasy dziennie - ogłosiły we wtorek belgijskie władze.

Belgia i Holandia zaliczają się do największych producentów syntetycznych narkotyków na świecie, a zważywszy na zajętą ilość narkotyków, produkowane przez szajkę substancje były przeznaczone do sprzedaży w całej Europie - głosi komunikat belgijskiej policji federalnej.

Dodano w nim, że w równoległych operacjach przeprowadzonych we wtorek udało się zatrzymać kilkadziesiąt osób, w tym pięć w Belgii.

W operacji po stronie belgijskiej skupiono się na pośredniku w Liege (na południu kraju), który w ciągu ostatniego roku kupił 300 ton produktów chemicznych takich jak aceton, kwas solny, kwas siarkowy, soda kaustyczna. Zaopatrywał on w towar pięć punktów produkcji po obu stronach belgijsko-holenderskiej granicy.

Po stronie holenderskiej zlikwidowano 16 laboratoriów, gdzie produkowano narkotyki, a także miejsca przechowywania gotowego towaru. Część laboratoriów wciąż działała w momencie wejścia policji, a niektóre z nich miały możliwość produkcji nawet miliona tabletek ecstasy dziennie.

Zajęto także ponad pół tony gotowego produktu, głównie tzw. MDMA, z którego można by wyprodukować nawet 4 mln tabletek ecstasy.

Według danych agend europejskich, obywatele UE wydają co roku ponad 24 mld euro na nielegalne narkotyki. 38 proc. tego rynku to marihuana, 28 proc. - heroina, 24 proc. - kokaina, 8 proc. - amfetaminy, 3 proc. - ecstasy (dane w zaokrągleniu). (PAP)