Prezydent Bydgoszczy zaprasza liderów strajku w Miejskich Zakładach Komunikacji do rozmów. Jednocześnie uznaje strajk za nielegalny i zapowiada powiadomienie prokuratury.

Prezydent Rafał Bruski poinformował też, że rozpoczęła się procedura pozyskiwania przewoźników i taboru, który zastąpi autobusy i tramwaje MZK. Miasto chce zakontraktować taką liczbę pojazdów, aby mieszkańcy nie odczuli skutków strajku.

Bruski zaapelował do firm i osób, które mają wolne autobusy, o kontakt z ratuszem lub z Zarządem Dróg Miejskich i Komunikacji.

W ponad 300-tysięcznej Bydgoszczy w godzinach szczytu potrzeba 194-ech pojazdów. W tej chwili miasto ma ponad 30 autobusów zastępczych, kolejnych czterdzieści jest w drodze do Bydgoszczy.