3 miliardy euro i deklaracja o przyjęciu grupy uchodźców - Unia Europejska ma przedstawić dziś oficjalnie ofertę dla Turcji. Bruksela liczy na to, że Ankara zatrzyma migrantów, którzy próbują przedostać się na Stary Kontynent. W Turcji przebywa obecnie ponad dwa miliony uchodźców. O 16.00 w belgijskiej stolicy rozpoczyna się pierwszy w historii szczyt Unia Europejska - Turcja.

To Ankara rozdaje karty w tej grze. W rozmowach z Unią ma silniejszą pozycję, bo wie, że Wspólnota jej potrzebuje. „Jedno jest pewne - Europa jest w przełomowym momencie jeśli chodzi o kryzys migracyjny” - mówi Polskiemu Radiu ekspertka Carnegie Europe Judy Dempsey.

Dlatego Komisja Europejska ma ogłosić dziś bogatą ofertę, jeśli oczywiście wszystkie kraje się na nią zgodzą. Ma paść obietnica między innymi przyjęcia grupy uchodźców. W dokumencie na szczyt nie wpisano wprawdzie żadnych konkretów, ale nieoficjalnie natomiast mówi się od pewnego czasu, że Unia mogłaby przyjąć od dwustu do trzystu tysięcy uchodźców z Syrii i Iraku, przebywających obecnie w Turcji. I znowu zapewne powstanie plan przesiedleń, wymuszający na krajach przyjęcie kolejnej grupy azylantów. Poza tym Unia ma obiecać Turcji 3 miliardy euro na pomoc dla uchodźców, polski wkład miałby wynieść ponad 71 milionów euro.

Polskie Radio dowiedziało się nieoficjalnie, że w projekcie porozumienia zapisano klauzulę rewizyjną. A to oznacza, że finansowa pomoc może być jeszcze większa. A Unia Europejska idzie dalej w swych obietnicach - deklaruje stopniowe znoszenie wiz dla obywateli Turcji i przyspieszenie negocjacji członkowskich.