Niemiecka prasa szeroko opisuje ustalenia francuskich śledczych, z których wynika, że drugi pilot Airbusa linii Germanwings celowo rozbił samolot. "Wydawało się, że nie może być gorzej, ale okazało się inaczej" - pisze komentator „Sueddeutsche Zeitung”.

Jak czytamy, rodzinom ofiar wystarczająco trudno jest się pogodzić się z wypadkiem, zbiegiem nieszczęśliwych okoliczności czy też fatalnym błędem. Świadomość, że jedna osoba skazała na śmierć dziesiątki innych, budzi złość i przekracza wszelkie wyobrażenie.

Dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” dodaje, że przyczyną tragedii nie było spięcie w komputerze, tylko spięcie w głowie drugiego pilota. "Piloci są tylko ludźmi. Bywają zmęczeni i popełniają błędy. Ale dotychczas wydawało się pewne, że nie są samobójcami" - pisze dziennik. Gazeta dodaje, że linie lotnicze będą musiały zareagować na wtorkową tragedię, sprawdzając i zaostrzając procedury selekcji i kontroli pilotów. Katastrofa w Alpach rzuca też nowe światło na inne niewyjaśnione wypadki lotnicze, choćby na zaginięcie na Pacyfiku samolotu Malaysia Airlines - czytamy w „FAZ”.