Były premier był gościem w programie emitowanym przez TVN24. W czasie rozmowy analizował postępowanie Radosława Sikorskiego.
Słowa Marszałka Sejmu nazywa rozważnymi i doszukuje się w nich dalekosiężnych planów.
- Być może cały wywiad był po to, by przypomnieć Amerykanom o Ukrainie - zastanawiał się.
Rozmówca skrytykował reakcję polskiej sceny politycznej, którą nazwał domem wariatów.
- Reakcja polskich polityków na słowa Sikorskiego była bzdurna - oznajmił.