"Nie, oni nie biją się wcale, oni przypominają Pierwszą Rzeczpospolitą, która nie potrafiła się bronić, nie chciała się bronić, dlatego została rozebrana przez sąsiadów, którzy niekoniecznie jeszcze wcześniej byli silniejsi" - powiedział w RMF FM doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego, prof. Roman Kuźniar.

Zdaniem prezydenckiego doradcy Ukraińcom brakuje "politycznej odwagi, brakuje im takiej zwyczajne sprawności, jeżeli chodzi o podstawowe służby, dziedziny państwa, które są potrzebne, żeby to stłumić". "Powiedziałbym, że to jest żadna wielka sztuka, ale jednak oni nie potrafią tego zrobić" - dodał.

Prof. Kuźniar widzi wciąż szansę dla Ukrainy: "(...) To nie jest jeszcze państwo upadające, ale to jest państwo, które dryfuje może nie tyle w kierunku państwa upadającego, tyle w kierunku utraty ważnej części swojego terytorium. Poza tym, po wyborach prezydenckich i parlamentarnych, które się powinny niedługo zdarzyć, Ukraina - podejrzewam - powróci do pewnej formy i zacznie się odbudowywać, reformować, stanie się normalnym, wiarygodnym państwem".

Przyczyną tego jest, według prof. Kuźniara, brak identyfikacji miejscowej ludności z państwem ukraińskim: "Oni w dalszym ciągu pozostają przywiązani do Związku Sowieckiego i uosobieniem Związku Sowieckiego jest dla nich Rosja, która jest dla nich państwem bardziej sprawnym, skutecznym w porównaniu z Ukrainą".