Według najnowszego sondażu przeprowadzonego przez TNS OBOP dla TVP Info, gdyby wybory parlamentarne odbyły się w maju, PiS mogłoby uzyskać dokładnie taki sam wynik wyborczy jak PO - 34%. W Sejmie w sumie znalazłoby się pięć partii.

Trzecią siłą w parlamencie, z poparciem na poziomie 12% byłby SLD. Ruch Palikota mógłby liczyć na 9% głosów, a PSL na 5%.

W październikowych wyborach na partię Donalda Tuska zagłosowało nieco ponad 39 proc. Polaków. W momencie ogłoszenia przez premiera założeń reformy emerytalnej poparcie to wynosiło 44 proc. i od tej chwili nieustannie spada. Zyskuje na tym Prawo i Sprawiedliwość, które w najnowszym sondażu poprawiło swój wynik wyborczy o prawie 5 proc.

Sondaż TNS OBOP dla TVP Info / GazetaPrawna.pl

Poparcie dla SLD i Ruchu Palikota, które rywalizują o lewicowego wyborcę ulega częstym zmianom i często znacznie różni się w badaniach poszczególnych pracowni.

PSL nieustannie balansuje na granicy progu wyborczego.

Wszystkie badania pokazują, że w Sejmie mogłoby znaleźć się tylko pięć partii. Solidarna Polska, która powstała z częsci posłów PiS, tylko raz zbliżyła się do granicy progu wyborczego.

Podobną tendencję widać we wczorajszym sondażu pracowni SMG KRC przygotowanego dla TVN24. Tutaj PO i PiS dzieli zaledwie jeden procent i popracie dla nich wynosi odpowiednio - 29 i 28 proc. Millward Brown SMG/KRC twierdzi jednak, że popracie dla Ruchu Palikota jest większe i wynosi 13%, podczas gdy SLD mogłoby liczyć na 10% głosów. Do Sejmu dostałoby się jeszcze PSL z poparciem wynoszącym 6%.