Władimir Putin, który po marcowych wyborach prezydenckich w FR zamierza wrócić na Kreml, w poniedziałek skrytykował USA i NATO za ingerowanie w sprawy wewnętrzne innych państw. Przestrzegł też Zachód przed ewentualnymi operacjami militarnymi w Syrii i Iranie.

Szef rządu rosyjskiego opowiedział się zarazem za ściślejszą integracją gospodarczą z Unią Europejską, łącznie z utworzeniem - jak to określił - jednolitego kompleksu energetycznego Europy.

Putin napisał o tym w artykule programowym, poświęconym polityce zagranicznej Rosji, a ogłoszonym na łamach dziennika "Moskowskije Nowosti". Tekst ten ukazał się również na stronie internetowej Putina jako kandydata na prezydenta FR.

Premier ocenił, że Waszyngton regularnie próbuje uprawiać "inżynierię polityczną", w tym w regionach tradycyjnie ważnych dla Moskwy, a nawet wpływać na kampanie wyborcze w samej Rosji. Zarzucił też USA uzurpowanie sobie prawa do obrony praw człowieka, stosowanie podwójnych standardów w walce z terroryzmem i agresywne krytykanctwo wobec FR.

Putin zauważył, że "szereg krajów pod osłoną humanitarnych haseł, z pomocą lotnictwa rozprawiło się z reżimem libijskim". Zaznaczył, że nie można dopuścić do powtórzenia libijskiego scenariusza w Syrii. "Nauczeni gorzkim doświadczeniem sprzeciwiamy się przyjmowaniu takich rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, które mogłyby być traktowane jako sygnał do militarnej interwencji w procesy wewnątrzsyryjskie" - oświadczył szef rządu Rosji.

Według niego "dążenie do wdrażania demokracji przy użyciu metod siłowych może przynieść - i często przynosi - skutek odwrotny od zamierzonego". Putin oznajmił w tym kontekście, że Moskwę niepokoi rosnące niebezpieczeństwo akcji wojskowej przeciwko Teheranowi.

Putin wyraził również niezadowolenie z planów rozszerzenia NATO

"Jeśli do tego dojdzie, to następstwa będą katastrofalne. Ich realnej skali nie sposób przewidzieć" - podkreślił i zaproponował "przyznanie Iranowi prawa do rozwijania cywilnego programu jądrowego, w tym wzbogacania uranu, ale w zamian za oddanie całej irańskiej działalności w sferze nuklearnej pod niezawodną i wszechstronną kontrolę Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej".

Premier zaznaczył, że "jeśli się to uda, to trzeba będzie uchylić wszelkie sankcje nałożone na Iran, łącznie z jednostronnymi".

Putin wyraził również niezadowolenie z planów rozszerzenia NATO i instalacji w Europie elementów tarczy antyrakietowej USA. "Nie poruszałbym tego tematu, jeśli takie gry nie byłyby prowadzone bezpośrednio w pobliżu rosyjskich granic; jeśli nie podważałyby naszego bezpieczeństwa i jeśli nie pracowałyby przeciwko stabilności w świecie" - wskazał.

Szef rządu Rosji wyznał, że nie chciałby, aby "doszło do rozmieszczenia elementów amerykańskiego systemu przeciwrakietowego w takiej skali, która wymagałaby zastosowania (przez stronę rosyjską) zapowiedzianych kontrposunięć".

Putin oświadczył także, iż Rosja jest "zainteresowana silną Unią Europejską - taką, jaką ją widzą, na przykład, Niemcy i Francja". "Jesteśmy zainteresowani wykorzystaniem ogromnego potencjału partnerstwa FR i UE" - zadeklarował.

"Ponownie proponuję, byśmy popracowali nad utworzeniem harmonijnej wspólnoty gospodarek na obszarze od Lizbony po Władywostok. A w przyszłości wyszli na sformowanie strefy wolnego handlu, a nawet bardziej zaawansowanych mechanizmów integracji gospodarczej. Uzyskamy wówczas wspólny kontynentalny rynek warty biliony euro" - oznajmił premier.

Jego zdaniem "należy też pomyśleć o głębszej kooperacji w sferze energetycznej, łącznie z utworzeniem jednolitego kompleksu energetycznego Europy". Jako "ważne kroki w tym kierunku" Putin określił budowę Gazociągu Północnego (Nord Stream) po dnie Morza Bałtyckiego i Gazociągu Południowego (South Stream) po dnie Morza Czarnego.

"Po oddaniu ich do eksploatacji Europa otrzyma niezawodny, elastyczny, wolny od czyichkolwiek kaprysów politycznych system zaopatrywania w gaz, co realnie, a nie formalnie zwiększy bezpieczeństwo energetyczne kontynentu" - podkreślił szef rządu Rosji.

To już siódmy taki artykuł programowy premiera

Putin ocenił, że "Trzeci Pakiet Energetyczny, za którego przyjęciem lobbowała Komisja Europejska, a który zmierza do wyparcia rosyjskich zintegrowanych koncernów (z rynku UE), nie sprzyja stosunkom rosyjsko-unijnym". "Trzeba nabrać odwagi i usunąć tę przeszkodę z drogi wzajemnie korzystnej współpracy" - oznajmił.

Premier dodał, że "potężnym impulsem dla integracji Rosji i Unii Europejskiej byłoby zniesienie wiz".

Putin odniósł się też do roli, jaką we współczesnym świecie odgrywa internet. "Można powiedzieć, że internet, portale społecznościowe i telefony komórkowe - podobnie jak telewizja - przekształciły się w skuteczne narzędzie tak polityki wewnętrznej, jak i zagranicznej. Jest to nowy czynnik wymagający przemyślenia, w tym po to, aby promując unikatową wolność komunikowania się w internecie, zmniejszyć ryzyko jego wykorzystania przez terrorystów i przestępców" - skonstatował.

To już siódmy taki artykuł programowy premiera. Poprzednie ukazały się w "Izwiestiach", "Niezawisimej Gaziecie", "Wiedomostiach", "Kommiersancie", "Komsomolskiej Prawdzie" i "Rossijskiej Gaziecie". Kandydat na prezydenta pisał w nich o wyzwaniach stojących przed Rosją, polityce narodowościowej, problemach gospodarczych, reformie systemu politycznego, polityce społecznej oraz rozwoju armii i modernizacji przemysłu zbrojeniowego.

Wybory prezydenckie w Rosji odbędą się w najbliższą niedzielę, 4 marca. Oczekuje się, że swoją kampanię prezydencką Putin podsumuje w środę, 29 lutego, w moskiewskim Maneżu na spotkaniu z członkami swojego sztabu wyborczego, mężami zaufania, politologami i szefami mediów.