Rzecznik PiS Adam Hofman skierował we wtorek wniosek do minister sportu Joanny Muchy o udostępnienie informacji na temat wynagrodzeń członków zarządów spółek: Narodowe Centrum Sportu oraz PL.2012.

W piśmie, które Hofman zaprezentował na konferencji prasowej w Sejmie, na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej wnosi on o upublicznienie: podstaw wypłaty wynagrodzeń tych osób, szczegółowej treści ich kontraktów i umów o pracę, otrzymanych przez nich premii, nagród i odpraw.

Hofman za zbyt dużą i bulwersującą uznał premię, jaką po rezygnacji ze stanowiska otrzymał prezes Narodowego Centrum Sportu Rafał Kapler. Rzecznik PiS uważa, że były powody, by zwolnić Kaplera dyscyplinarnie m.in. za to, że dopuścił do opóźnień w oddaniu Stadionu Narodowego.

"W związku z tym, że w tej sprawie jest dużo niewiadomych, wystąpiłem do minister Joanny Muchy na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej o niezwłoczne przekazanie, ma na to według Kodeksu postępowania administracyjnego 14 dni, umów, kontraktów, na podstawie których pracują członkowie zarządu NCS" - powiedział Hofman.

We wniosku wymieniono członków zarządów spółek: Narodowe Centrum Sportu oraz PL.2012. PL.2012 koordynuje przygotowania do Euro 2012, jej prezesem jest Marcin Herra.

Jeśli pani minister nie przekaże tej umowy do informacji, wystąpię do sądu

Rzecznik PiS chce także, żeby jeszcze we wtorek minister Mucha wyjaśniła okoliczności dymisji szefa NCS oraz wypłaty premii podczas posiedzenia sejmowej Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki.

Kapler może dostać nawet 570 tys. złotych premii

Minister Mucha mówiła w poniedziałek, że wiedziała wcześniej o zamiarze złożenia rezygnacji przez Kaplera. Na pytanie o odprawę, Mucha powiedziała, że prezesi Narodowego Centrum Sportu mają kontrakty menedżerskie, w nich nie ma odpraw, natomiast są premie. Składają się one z dwóch części, po osiągnięciu "dwóch sukcesów". "Pierwszym jest dokonanie pełnego odbioru Stadionu Narodowego, drugim sukcesem jest przeprowadzenie turnieju" - tłumaczyła.

Kapler ma dostać część premii, proporcjonalnie w stosunku do czasu, który przepracował. Jeszcze nie wiadomo, kiedy ją otrzyma. "Znakiem zapytania pozostaje to czy zostanie ona wypłacona w tej chwili, czy dopiero w momencie, kiedy te sukcesy już w pełni nastąpią, czyli i pełne oddanie, i turniej" - mówiła Mucha.

"Jeśli chodzi o kwoty, to wstępne przeliczenie - ostateczne będzie na pewno gdzieś blisko - jest takie, że ta pierwsza część premii to jest 342 tys. zł, ta druga to jest 228 tys. zł" - powiedziała.

Stadion opóźniony, ale gotowy

Budowa Stadionu Narodowego z trybunami na 58 tysięcy miejsc rozpoczęła się we wrześniu 2008 roku. Pierwotnie miał on być gotowy w lipcu 2011 r., ale m.in. z powodu konieczności naprawy schodów kaskadowych powstało opóźnienie. Budowę zakończono 30 listopada ubiegłego roku, a 16 grudnia obiekt otrzymał pozwolenie na użytkowanie. Oficjalnie został otwarty 29 stycznia. Inwestycja kosztowała ok. dwóch miliardów złotych brutto.

Z powodu opóźnień w budowie konieczna była zmiana lokalizacji planowanych na 6 sierpnia ubiegłego roku pokazów motocyklowych oraz meczu piłkarskiego Polska-Niemcy, który miał się odbyć 2 września. Pierwszą imprezą sportową na Stadionie Narodowym miał być 11 lutego mecz o piłkarski Superpuchar między Wisłą Kraków a Legią Warszawa. Spotkanie zostało jednak odwołane ze względu na negatywną opinię policji w kwestii zapewnienia bezpieczeństwa. W niedzielę odbył się natomiast bieg wokół areny, w którym uczestniczyło około 200 osób, w tym minister Mucha.

29 lutego na stadionie ma być rozegrane towarzyskie spotkanie Polska-Portugalia. 8 czerwca polscy piłkarze na Stadionie Narodowym mają się zmierzyć z Grecją w meczu otwarcia mistrzostw Europy.

Do czasu nadania depeszy PAP nie udało się skontaktować z rzecznikiem ministerstwa sportu.