"To jest decyzja nie tyle dobra, co oczywista. Pan prokurator Seremet nie mógł podjąć innej decyzji, po oczywistym wypowiedzeniu posłuszeństwa przez jego zastępcę" - powiedział Kaczyński na konferencji prasowej.
Jak zaznaczył, teraz pojawia się pytanie o stanowisko w tej sprawie "ministra obrony i prezydenta, czyli osób, które w istocie zadecydują". Pytany, czy spodziewa się jednomyślności rządu i prezydenta w sprawie gen. Parulskiego Kaczyński odparł: "Znam wypowiedzi prezydenta sprzed jakiegoś czasu. Jest nieładne powiedzenie o tym, kto nie zmienia poglądów. Zobaczymy jaki jest status prezydenta".
W ocenie prezesa PiS, odwołanie prokuratora Parulskiego, ale i "przebudowa prokuratury, która by prowadziła do likwidacji prokuratury wojskowej, to przedsięwzięcia, które powinny zostać zrealizowane".
"Uważamy, że prokuratura wojskowa w obecnej sytuacji jest instytucją niepotrzebną, anachroniczną, tworzącą kolejne pole słabo poddane albo w ogóle nie poddane jakiejkolwiek demokratycznej kontroli" - uważa Kaczyński.
Prezes PiS pytany był również o gotowość do współpracy nad propozycjami, które zmieniałyby kształt prokuratury i włączały prokuraturę wojskową do prokuratury powszechnej. "Gdyby była ustawa, której kształt by nam odpowiadał, to poprzemy, jak popieramy ustawy, których kształt nam odpowiada. Jesteśmy w opozycji, zdecydowanej opozycji, ale nie stosujemy zasady nie, bo nie" - mówił Kaczyński.