Zapowiedzi filmów dla dorosłych nie powinny być nadawane w sąsiedztwie programów dla dzieci - uważa rzecznik praw dziecka Marek Michalak, który zwrócił się w tej sprawie do szefa Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Jana Dworaka.

Jak napisał RPD, docierają do niego sygnały, że stacje telewizyjne nadają programy oznaczone jako dozwolone dla widzów powyżej 16. roku życia w bezpośrednim sąsiedztwie audycji dla dzieci. Zdaniem autorów skarg, które otrzymuje rzecznik, nadawcy, chcąc zachęcić do obejrzenia filmu, pokazują jego najbardziej drastyczne fragmenty.

"Uważam, że taka praktyka naraża małoletnich widzów na niespodziewane zetknięcie ze scenami budzącymi lęk lub wywołującymi inne - przykre dla dziecka - uczucia" - napisał RPD.

W związku z tym Michalak zwrócił się do KRRiT z pytaniem, czy przeprowadzane są systematyczne kontrole sprawdzające, czy nadawcy właściwie wywiązują się z obowiązku ochrony dzieci przed szkodliwymi treściami i prosi o zwrócenie uwagi na tę kwestię.

W myśl ustawy medialnej audycje lub inne przekazy zawierające sceny bądź treści mogące mieć negatywny wpływ na prawidłowy fizyczny, psychiczny lub moralny rozwój małoletnich mogą być rozpowszechniane wyłącznie w godz. 23-6. Przepis ten dotyczy także reklam, a zapowiedzi programów są autopromocją nadawcy, czyli rodzajem reklamy.